Oceń
Lech Wałęsa przemawiał w środę w podkomisji Izby Reprezentantów USA. Swoje wystąpienie - podobnie jak 30 lat temu - zaczął od słów "My Naród". - Naszemu pokoleniu udało się, ale na horyzoncie jest nowa era - ocenił były prezydent RP.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Lech Wałęsa stwierdził, że nowa epoka to "era słowa", czas internetu, informacji i globalizacji.
- Właściwie wszystkie dziedziny, w tym rola Stanów Zjednoczonych, powinny ulec zmianie - powiedział do kongresmenów. Podkreślił, że odpowiedzią na nowe wyzwania nie jest system komunistyczny. Były prezydent był ubrany w koszulkę z polskim i angielskim napisem "Konstytucja".
- Jak Stany Zjednoczone nie chcą przewodzić, niech zostawią to Polsce, my wiemy jak to robić – żartował.
Były przywódca Solidarności mówił też, że rozwój technologiczny wywiera presję na zmiany, a rozwiązania współczesnych problemów nie mogą ograniczać się do poszczególnych państw. Podkreślił, że komunizm nie może być odpowiedzią na nowe wyzwania.
W rozmowie z dziennikarzami po swoim wystąpieniu Wałęsa ostrzegł, że Stany Zjednoczone nie przewodzą już politycznie i moralnie światu. Podkreślił też, że przed 30 latu wystarczyło jedynie zniszczyć tamten system, a teraz należy zbudować nowy.
Były przywódca Solidarności przekazał amerykańskim kongresmenom list; jego treść ma zostać opublikowana na Facebooku.
Lech Wałęsa w Kongresie USA
Posiedzenie Podkomisji ds. Europy, Eurazji, Energii i Środowiska (Komisja Spraw Zagranicznych) zatytułowane jest "Demokracja i Sojusz NATO: wspieranie wspólnych wartości demokratycznych".
Wałęsa przybył z kilkudniową wizytą do Waszyngtonu, by uczcić 30. rocznicę rozpoczęcia transformacji ustrojowej w Polsce.
15 listopada 1989 roku przed połączonymi Izbami Kongresu USA były przywódca Solidarności wygłosił słynne przemówienie, które zaczął od pierwszych słów amerykańskiej konstytucji "My Naród"
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł