Horror z udziałem 22-latka. Incydent na przedmieściach skończył się tragicznie
Tragedia w amerykańskim stanie Missisipi. Uzbrojony w pistolety i karabin mężczyzna wziął zakładniczkę, a później zabił interweniującego policjanta. Napastnik został zastrzelony przez siły bezpieczeństwa.

Do incydentu doszło w czwartek na przedmieściach Jackson. Jak donosi agencja AP, służby otrzymały zgłoszenie około 1:45 czasu lokalnego. Początkowo sytuację przedstawiono jako domową awanturę.
22-letni mężczyzna wdarł się do jednego z domów, gdzie przebywały dwie kobiety. Jedna zdołała uciec, a drugą zatrzymał jako zakładniczkę.
Horror na przedmieściach Jackson. Policjant zginął w strzelaninie
Ośmiogodzinne negocjacje, w których brała udział także matka napastnika, nie przyniosły żadnego rezultatu. Kiedy funkcjonariusze dostarczyli mu wodę, której zażądał, zakładniczka uciekła. Kobieta nie odniosła żadnych obrażeń. Według policji mężczyzna, który miał na sobie kamizelkę kuloodporną, od początku dążył do konfrontacji.
Podczas interwencji sił policyjnych i bezpieczeństwa napastnik został zastrzelony. W wymianie ognia zginął też policjant, który został dwukrotnie postrzelony z karabinu w klatkę piersiową. Drugi funkcjonariusz został ranny. Jest w stabilnym stanie.