Obserwuj w Google News

Zielona kometa zbliża się do Ziemi. Wyjaśniamy, kiedy i jak można ją zobaczyć

2 min. czytania
01.02.2023 11:07
Zareaguj Reakcja

Kometa C/2022 E3 (ZTF) zbliża się do Ziemi. Obiekt odwiedził nasz Układ Słoneczny 50 tys. lat temu i jeżeli w ogóle do niego powróci, to zajmie mu to tyle samo czasu. Na polskim niebie kometa najlepiej widoczna będzie 2 lutego.

kometa zbliża się do Ziemi
fot. Sylvain Fillos/ Comet Watch

Kometa C/2022 E3 (ZTF) została odkryta w marcu 2022 roku. Szybko okazało się, że jest to tzw. kometa cykliczna, która porusza się po bardzo wydłużonej elipsie. Do Słońca zbliża się co 50 tys. lat. Dla porównania okres obiegu legendarnej komety Halleya to 76 lat. Za rekordzistkę uważa się kometę Enckego, która pojawia się w okolicach Słońca co 3,3 roku.

C/2022 E3 (ZTF) po raz ostatni mijała Ziemię, gdy na naszej planecie żyli jeszcze neandertalczyczy czy denisowianie. 12 stycznia 2023 roku obiekt minął punkt przysłoneczny (tzw. peryhelium) i obecnie oddala się od Słońca, zmierzając w kierunku Ziemi.

Redakcja poleca

Kometa C/2022 E3 (ZTF) zbliża się do Ziemi. Kiedy i gdzie oglądać?

W nocy z 1 na 2 lutego kometa minie Ziemię w odległości ok. 42 mln km - to zaledwie 1/3 odległości naszego globu od Słońca. Trudno jednak jednoznacznie ocenić, czy będzie ona widoczna nieuzbrojonym okiem. Przeszkodą może okazać się sytuacja pogodowa i duże zachmurzenie, jakie utrzymuje się nad Polską. Kometę będzie można zauważyć nawet przez 10 dni lutego, jednak to właśnie w pierwszych będzie świecić najjaśniej.

- Chodzi o jej położenie nad horyzontem, a z terenów naszego kraju będzie można ją podziwiać prawie przez całą noc. Obecnie znajduje się w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i zmierza w kierunku konstelacji Żyrafy. Tam właśnie należy jej szukać 2 lutego, kiedy osiągnie największą jasność - powiedział w rozmowie z PAP Przemysław Rudź z Polskiej Agencji Komicznej.

Podczas obserwacji warto zabrać ze sobą lornetkę na statywie, a w idealnej sytuacji, zaopatrzyć się w mały teleskop. Ważny jest także wybór miejsca, z którego będziemy chcieli podziwiać kometę. Pamiętajmy, że w tego typu obserwacjach najlepiej jest udać się poza miasto, gdzie widoku nie zniekształci nam sztuczne światło.

Kometę wyróżnia też oryginalny, zielono-niebieski odcień. - To efekt znajdujących się w jej jądrze substancji chemicznych. Za zielonkawy efekt odpowiedzialne są np. związki węgla – wyjaśnia Rudź. Jednak kolor i detale obiektu widoczne są wyłącznie na zdjęciach długoczasowych, wykonywanych przez teleskopy i sprzężone z nimi kamery astronomiczne, które wykonywać mogą nawet kilkunasto- czy kilkudziesięciominutowe ekspozycje. - W lornetce kometa będzie przypominała raczej świetlistą mgiełkę – tłumaczy ekspert.

RadioZET.pl