Alarmująca prognoza. Do Polski idzie mroźna fala. "Nawet -4 stopnie"
Antycyklon Wiola zdominował pogodę w Polsce. Od kilku dni wilgotność powietrza jest niska, co pozytywnie wpływa na odczuwalną temperaturę. Nie wszystkie konsekwencje wyżu są jednak pozytywne. W najbliższy weekend ponownie dotrą do nas ostrzejsze przymrozki.

Antycyklon Wiola kreuje obecnie pogodę w Polsce. Temperatury są optymalne, a powietrze suche, dzięki czemu swobodniej nam się oddycha. Synoptycy podkreślają jednak, że działanie antycyklonu ma też swoje negatywne strony.
Od kilku dni obserwujemy spore wahania temperatur. Noce i ranki są chłodne, a w ciągu dnia na termometrach widzimy nawet ponad 20 stopni Celsjusza. Wkrótce znów pojawią się u nas przymrozki. O tej porze roku nie oznacza to niczego dobrego.
Fala chłodu wraca do Polski
"Im później występują przymrozki, tym większe szkody mogą spowodować. W tym sezonie mamy z nim wyjątkowe problemy, których szybko się nie pozbędziemy. Najbliższe noce i wczesne poranki przyniosą nową falę chłodów" - pisze serwis TwojaPogoda.pl.
Przymrozki szczególnie odczuwalne będą w nadchodzący weekend (3/4 czerwca). "W większości regionów kraju będzie zaledwie od 2 do 5 stopni, przy gruncie około zera, a nawet lekko poniżej. Z wyjątkowymi nocami i porannymi chłodami oraz przymrozkami będziemy się zmagać także co najmniej w pierwszym tygodniu czerwca. Konieczna będzie ochrona upraw szczególnie wrażliwych na skrajnie niskie temperatury" - zauważa portal pogodowy.
"Zimno będzie zwłaszcza w nocy z 3/4 czerwca 2023 r. na dużym obszarze Polski. Wtedy w wielu miejscach może być poniżej 2-4°C. Przy gruncie ujemne temperatury są bardzo prawdopodobne, gdy może być nawet -4°C/-2°C, a być może i niżej, wyrządzając spore szkody w sadach, ogrodach i rolnictwie" - alarmują z kolei FaniPogody.pl.
Na inne problemy związane z działaniem antycyklonu zwraca uwagę IMGW. "W ostatnich dniach maja, oprócz deficytu opadu, notujemy spadki stanu wody do strefy niskiej i zmniejszanie się przepływu wody w rzekach. Najnowsze prognozy pokazują, że w najbliższych dwóch tygodniach nie wystąpią znaczniejsze opady deszczu" - czytamy w komunikacie.
Jaka pogoda na początku czerwca? Prognoza IMGW
"Aktualnie, najtrudniejsza sytuacja jest na zachodzie kraju, w dorzeczu środkowej Odry. Ostrzeżenia hydrologiczne IMGW-PIB obowiązują dla zlewni w woj. zachodniopomorskim, wielkopolskim, lubuskim i dolnośląskim. Przypominamy, że ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną są wydawane bezstopniowo i bezterminowo w przypadku utrzymującego się niskiego przepływu wody w danej zlewni" - podaje IMGW.
W czwartek 1 czerwca słonecznie będzie już w całej Polsce i nigdzie nie powinno padać. Cieplej niż w środę, bo od 19°C do 25°C, a jedynie nad morzem i na Podhalu od 15°C do 19°C. Wiatr słaby i umiarkowany, nad morzem okresami porywisty, zachodni i południowo-zachodni.
W piątek zachmurzenie duże z przelotnymi opadami deszczu. Możliwe burze, zwłaszcza w województwach wschodnich. Temperatura maksymalna około 15°C nad morzem, od 17°C do 22°C w pasie od Suwalszczyzny po Dolny Śląsk i Ziemię Lubuską, ciepło na południowym wschodzie kraju, do 23-24°C. Nieco wzmoże się wiatr, który będzie umiarkowany, a nad morzem i w trakcie burz porywisty.
Prognoza na weekend. Miejscami deszcz i burze
W sobotę w kraju przewaga chmur, ale z licznymi rozpogodzeniami. W regionach podkarpackich przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna około 20°C, nieco cieplej 21-22°C tylko na krańcach zachodnich, chłodniej 15-16° w Tatrach, nad morzem i na Mazurach oraz Podlasiu. Wiatr słaby, zmienny, na wschodzie z kierunków północnych.
W niedzielę zachmurzenie umiarkowane i duże z przelotnymi opadami deszczu i na wschodzie z możliwością burz. Temperatura maksymalna od 18°C do 22°C, chłodniej jedynie na Suwalszczyźnie i nad morzem 16-17°C. Wiatr słaby i umiarkowany, w czasie burz w porywach do 60 km/h, z kierunków północnych.
RadioZET.pl/ IMGW/ TwojaPogoda.pl