Oceń
Czy jest pan zaskoczony, że prezydent nie podpisał ustawy o Sądzie Najwyższym? - Nie byłem zaskoczony. Prezydent sygnalizował swoje wątpliwości już od grudnia, co do szczegółowych zapisów tej ustawy. Właśnie wątpliwości o charakterze konstytucyjnym - powiedział Jarosław Sellin, wiceminister w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
- Spekulacje były takie, że albo prezydent tę ustawę [o SN – red.] podpisze, co byłoby najlepsze z naszego punktu widzenia, albo podpisze i wyśle do kontroli następczej do Trybunału, albo nie podpisze i odeśle do Trybunału – kontynuował Sellin, dodając: - Andrzej Duda podkreślił, że poważnie wykonuje to zadanie i jest strażnikiem Konstytucji. Na to przysięgał, jako prezydent Rzeczpospolitej.Według wiceministra kultury Andrzej Duda przestrzegał i przestrzega Konstytucji, m.in. dlatego skoncentrował się na analizie ustawy o Sądzie Najwyższym i odesłał do Trybunału Konstytucyjnego.
- Z naszego punktu widzenia, ten kompromis zawarty z KE ma charakter bardziej polityczny niż prawny. Dlatego z punktu widzenia politycznego ja sobie życzyłem, żeby ta ustawa weszła jak najszybciej w życie – stwierdził Sellin.
- To oddala realnie przyznanie środków na KPO – zauważyła Beata Luecka.
- Oddala. Nie wiadomo na jak długo. Prezydent zaapelował, ale oczywiście Trybunał Konstytucyjny ma prawo się zebrać kiedy zechce.
- Nie wszyscy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego muszą się stawić na rozprawę, tam jest bunt, rokosz.
- Są wątpliwości zgłaszane też publicznie. Kadencja pani prezes minęła, ale innego prezesa nie ma.
"Prędzej czy później pieniądze z KPO do Polski przypłyną, bo one są w kopercie zaszytej wyłącznie dla Polski"
- Czyli pana zdaniem kadencja prezes TK minęła?
- Ja uważam, że nie minęła, bo to jest spór prawny, pomiędzy tymi, którzy uważają, że ustawa, która weszła po jej nominowaniu powinna obowiązywać już teraz, ale są tacy, którzy uważają inaczej – zaznaczył Jarosław Sellin.
- Sześciu sędziów Trybunału tak uważa.
- Ja to przyznaje, obserwuje życie publiczne i czytam te opinie. Natomiast ja się z ich opiniami nie zgadzam. W związku z tym jest jeden prezes Trybunału Konstytucyjnego, innego nie ma.
- Tak czy inaczej środki na KPO na razie do polski nie przypłyną – stwierdziła Beata Lubecka.
- Oddalają się, ale prędzej czy później do Polski przypłyną, bo one są w kopercie zaszytej wyłącznie dla Polski. Nikt do tej koperty sięgnąć nie może – powiedział wiceminister kultury.
- Może przed wyborami nie napłyną, ma pani rację, to jest też efekt ciężkiej racy opozycji, która przez lata całe starała się wmawiać komisarzom europejskim, że w Polsce jest łamana jakaś praworządność, niektórzy z nich w to uwierzyli – powiedziała gość Radia ZET.
"KPO jako instrument polityczny do walki z prawicowym polskim rządem"
- Sprawa KPO była też przez lata traktowana, jako instrument polityczny do walki z prawicowym polskim rządem. Tak jest rzeczywistość.
"Dwie wpadki. No to nie taki zły wynik"
- Nie wiem ile tych grantów się rozdziela rocznie, może kilkaset i dwie wpadki. No to nie taki zły wynik - powiedział Jarosław Sellin, wiceminister w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
„Nie wiem, co to jest willa plus”
Posłowie Koalicji Obywatelskiej przeprowadzili kontrolę poselską w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju i sprawa jest grubsza niż „willa plus”. - Nie wiem co to jest „willa plus”. To jest jakiś slogan, który ukuła opozycja i nieprzychylne rządowi media. Nie ma programu „willa plus”, jest program dotacyjny dla organizacji pozarządowych, dla trzeciego sektora, dla NGOS’ów, o który spór się toczy. Szczegółów NCBR-u nie znam – stwierdził wiceminister kultury.
„Dwie wpadki. No to nie taki zły wynik”
Dyrektor NCBR został odwołany. - No właśnie ministerstwo potrafi wyciągać wnioski i uznaje, że chyba coś było nie w porządku z niektórymi dotacjami. O to trzeba pytać ministra funduszy – powiedział gość Radia ZET, dodając: - Stwierdzam fakt, być może zostały popełnione jakieś błędy [w NCBR – red.], bo zostały wyciągnięte konsekwencje personalne wobec prezesa tej instytucji, która te granty rozdziela. Nie wiem ile tych grantów się rozdziela rocznie, może kilkaset i dwie wpadki. No to nie taki zły wynik.
- Nasz rząd dba o to, żeby nauka w Polsce się rozwijała i tych grantów daje dużo. Pani skoncentrowała się na dwu przypadkach, gdzie są jakieś wątpliwości i z powodu tych wątpliwości wyciągnięto konsekwencje.
3 mln. złotych dla środowisk Marszu Niepodległości?
"Może taka potrzeba była"
Media pisały, że to co się dzieje w Ministerstwie Edukacji, dzieje się też w Ministerstwie Kultury. Fundusz Patriotyczny przyznał duże dotacje organizacjom, m.in. Roberta Bąkiewicza. Dlaczego akurat tym organizacjom? - Precyzyjnie. Fundusz Patriotyczny nie podlega ministrowi kultury - powiedział Jarosław Sellin, wiceminister w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej, dodając: - FP podlega Instytutowi Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Chrześcijańsko - Demokratycznej im. I. J. Paderewskiego. Sam fundusz jest zarządzany przez konkretną instytucję, którą wymieniłem. Na jej czele stoi prof. Jan Żaryn, wybitny historyk.
Według Sellina: - W ramach Fundusz Patriotycznego wydano już kilkaset decyzji o wspieraniu różnych organizacji pozarządowych, domyślam się, że znowu pani zapyta o jedną, czy dwie decyzje. Czy to są najwięksi beneficjenci tego nie jestem pewien. - Czyli ministerstwo kultury się nie interesuje specjalnie funduszem? - MKiDN dostaje sprawozdania roczne z działalności instytutu, jak każdej innej instytucji i analizujemy, czy jest wszystko w porządku – wyjaśniał wiceminister kultury.
- I wszystko jest w porządku?
- Tak.
- Czyli to, że łącznie 3 mln. dostał Marsz Niepodległości jest w porządku?
- Ma pani coś przeciwko legalnie działającym organizacjom pozarządowym w Polsce?
- Kwota mnie zadziwia.
- Może taka potrzeba była.
Robert Bąkiewicz to żarliwy patriota, czy nacjonalista? - Nie znam go dobrze osobiście. Uruchomił Marsz Niepodległości, który jak widać z opinii komisji konkursowej zasługuje na wsparcie – odpowiedział Sellin. - Generalnie obowiązuje zasada, że jeśli siedziby organizacji pożytku publicznego są finansowane ze środków publicznych, to im mają służyć.
Co z Pałacem Saskim?
@stepinskirobert: Jak idą prace nad budową Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu? Kiedy poznaniacy i goście będą mogli zwiedzać muzeum na które czekają już tyle lat?
Co się stało w Muzeum Historii Polski, że unieważniono przetarg na stałą ekspozycję?
RadioZET.pl
Oceń artykuł