,

Paweł Wdówik: Chcemy, aby ustawa o świadczeniu wspierającym weszła pod obrady sejmu już w kwietniu

20.03.2023 17:00

- Chcemy, aby ustawa o świadczeniu wspierającym weszła pod obrady sejmu już w kwietniu powiedział Paweł Wdówik w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.

Paweł Wdówik
fot. Radio ZET

 - Chcemy, aby ustawa o świadczeniu wspierającym weszła pod obrady sejmu już w kwietniu. Ta ustawa kończy się pisać, jutro mamy spotkanie ze stroną społeczną po to, żeby pokazać, jaki kształt ostateczny będzie ta ustawa miała - powiedział Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, wiceminister w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej. - Jeśli będzie konsensus [ ws. ustawy o świadczeniu wspierającym – red.] to ruszamy, jeśli nie, to będziemy dalej współpracować – stwierdził wiceminister.

„Jeśli ta ustawa [ o asystenturze – red.] do maja nie trafi do sejmu, to szanse, żeby została uchwalona w tej kadencji robią się dążące do zera” Kolejną ważną sprawą. Której uregulowania domagają się środowiska osób z niepełnosprawnościami jest ustaw o asystenturze.  - Z partnerami społecznymi wypracowaliśmy projekt „Aktywni niepełnosprawni” ze środków unijnych, gdzie wypracowaliśmy standardy asystencji. Kancelaria Prezydenta pracuje nad tymi rozwiązaniami -  powiedział Wdówik, podsumowując: - Wiemy jedno, jeśli ta ustawa [ o asystenturze – red.] do maja nie trafi do sejmu, to szanse, żeby została uchwalona w tej kadencji robią się dążące do zera.

„W ostatnich latach protesty toczyli najczęściej opiekunowie, nie osoby niepełnosprawne”  Nowa propozycja dla osób niepełnosprawnościami to „świadczenie wspierające”. - Jesteśmy na etapie poważnej transformacji, jeśli chodzi o podmiotowość osób niepełnosprawnych. Jak pani popatrzy na protesty, które się toczyły w ostatnich latach, to najczęściej są opiekunowie, nie osoby niepełnosprawne.  Jak pani popatrzy na protesty, które się toczyły w ostatnich latach, to najczęściej są opiekunowie, nie osoby niepełnosprawne – powiedział Paweł Wdówik. - Wśród tych opiekunów są także osoby z niepełnosprawnościami. Pod pałacem prezydenckim było dużo osób z niepełnosprawnościami – zauważyła Beata Lubecka. 

„Chcemy mieć prawo do życia tacy, jacy jesteśmy” - Pojedyncze osoby są i dobrze, że są. Do tej pory w Polsce osoba z niepełnosprawnością jest takim obiektem działań rehabilitacyjnych, usprawniających, co w tle ma taką przesłankę, że niepełnosprawność jest zła i my ciebie spróbujemy przywrócić do jako takiej normy. Tymczasem my ludzie z niepełnosprawnością chcemy mieć prawo do życia tacy, jacy jesteśmy, żeby się realizować, a nie spędzać czas wyłącznie na rehabilitacji - powiedział Wdówik.

Beata Lubecka powiedziała do popołudniowego Gościa Radia ZET: - Czasami stopień niepełnosprawności jest zbyt duży, żeby pracować. Wiceminister tłumaczył: - Tak, aczkolwiek w Polsce pracuje znacznie mniej niepełnosprawnych niż mogłoby pracować. To wynika z pewnych zaszłości, gdzie osoba niepełnosprawna była traktowana, jako ta, która niewiele może. Ale też system , który mieliśmy i który teraz się zmienia, nie zachęcał do podejmowania pracy. Przy rencie socjalnej bardzo trzeba było uważać, żeby nie przekroczyć dochodów o jedna choćby złotówkę, bo traciło się natychmiast całą rentę. Zmieniliśmy to, więc dajemy osobom niepełnosprawnym większe szanse na niezależność.

„Celem rządu jest, żeby jak najwięcej osób z niepełnosprawnościami mogło wieść niezależne życie” Czy celem rządu jest, aby więcej osób z niepełnosprawnościami pracowało? - Celem rządu jest, żeby jak najwięcej osób z niepełnosprawnościami mogło wieść niezależne życie. Taki jest cel. Stety – niestety pieniądze są tym elementem, który jest dosyć kluczowy w dawaniu człowiekowi niezależności, więc pracując, posiadam własne środki i to jest ważne. Poza tym pracując, jestem częścią społeczeństwa tak, jak wszyscy inni. Ważne, aby osoba niepełnosprawna mogła myśleć o sobie, jako o części tego systemu, mechanizmu, jakim jest społeczeństwo, w którym funkcjonuje – tłumaczył Paweł Wdówik.

Świadczenie wspierające będzie miała 3 poziomy: dwukrotność renty socjalnej, renta socjalna i trzeci poziom to połowa renty socjalnej. Jaki poziom ta osoba potrzebuje, będą decydować zespoły orzecznicze. Według wiceministra „one będą przeprowadzać ocenę. Chcemy, żeby ta ocena odbywała się w domu. Żeby człowiek nie myślał, że będzie znowu stał w jakiś kolejkach. Taki specjalista będzie też miał szansę na obserwację, jak człowiek funkcjonuje we własnym środowisku.”

 Przygotowaliśmy rozwiązanie, które już nie będzie różnicować ludzi. Jedyne kryterium jakie jest, to ile pomocy potrzebuje" Czy dotychczasowy system orzecznictwa był niewystarczający? - Dokładnie tyle znaczy. Skomplikowane jest to, że tych systemów jest wiele. Podstawowy system ma 3 stopnie niepełnosprawności, ale wewnątrz te stopnie nie różnicują osób niepełnosprawnych. Wprowadzamy to nowe narzędzie oparte o wytyczne WHO. Ocenia to, jak człowiek sobie radzi, ale to w ogóle nie jest ocena medyczna. To musi być skala pojemna, aby oceniać te sfery, w których człowiek będzie potrzebował pomocy - powiedział Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, wiceminister w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.

„Nie byliśmy w stanie podjąć merytorycznej rozmowy i szkoda” - Iwona Hartwich mówi, że porozumienie dotyczy tylko części osób niepełnosprawnych – stwierdziła gospodyni programu. - Nie byliśmy w stanie podjąć merytorycznej rozmowy i szkoda. Chciałem, żebyśmy przedyskutowali słabe strony proponowanych rozwiązań [protestujących w sejmie – red.], bo tam jest mnóstwo słabych stron. Przygotowaliśmy rozwiązanie, które już nie będzie różnicować ludzi. Jedyne kryterium jakie jest, to ile pomocy potrzebuje – tłumaczył wiceminister.

- Chyba nie doczekalibyśmy się takich rozwiązań, gdyby nie było protestów – powiedziała prowadząca.  - Pracujemy z przedstawicielami wielu organizacji m.in. nad ustawą o wyrównywaniu szans. Trzeba zauważyć rzeczy, które zrobiliśmy. Program „Dostępność +”, Ustawa o zapewnianiu dostępności – nowoczesna na skale całej Europy. Ustawa o dostępności cyfrowej. Kolejna rzecz. Wprowadziliśmy świadczenie uzupełniające, 500 zł dla osób z niepełnosprawnością. Prawi 600 tys. osób to świadczenie bierze. Od 2019 mamy wprowadzona ustawę o rehabilitacji domowej, poza kolejką.

Dlaczego system orzekania nie został zreformowany?   "Nie został zreformowany, bo ta reforma dotyczy 6 systemów, w tym wojskowego, policyjnego… to ogromne zadanie"

@Sebasti23893612: Dlaczego dotychczasowe ustalenia specjalistów, o zakresie niepełnosprawności danej osoby, nie są wystarczające? @pawel_wdowik: Właśnie dlatego, że posługujemy się tylko 3 stopniami.

RadioZET.pl

Logo radiozet Dzieje się