Wiceszef MSZ: ewakuacja Polaków z Wuhan to kwestia godzin
Ewakuacja Polaków, którzy z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa, chcą opuścić region Wuhan w Chinach jest w toku. Operacja powinna się zakończyć w ciągu najbliższych godzin - ujawnia w Radiu ZET Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych.

- Operacja jest przeprowadzana, w sumie ewakuowanych jest 31 osób. Wszystkie zostały zidentyfikowane, zaopiekowane i wiedzą, gdzie mają się stawić - mówi sobotni Gość Radia ZET. Polski konsulat i ambasada w Chinach, razem ze służbami francuskimi, współorganizują ewakuację.
Przeczytaj i obejrzyj rozmowę z wiceszefem MSZ na RadioZET.pl!
W Chinach, także w regionie Wuhan, pozostało kilkoro Polaków. - Są to osoby, które nie wyraziły chęci powrotu. Są najczęściej związane więzami rodzinnymi z obywatelami Chin. A tamci obywatele nie mogą opuścić kraju, więc małżonkowie zdecydowali się zostać. Polskie służby konsularne są tam na miejscu do ich dyspozycji - zapewnia Szymon Szynkowski vel Sęk.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazdy nie tylko w region Wuhan, ale także do Chin. LOT od dzisiaj do 9 lutego zawiesił połączenia lotnicze między Polską a Chinami.
Koronawirus z Wuhan szaleje
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w czwartek po spotkaniu komitetu kryzysowego, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi obecnie zagrożenie dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Koronawirus z Wuhanu powoduje zapalenie płuc, które może być śmiertelne.
Pierwszy przypadek koronawirusa w Hiszpanii. To niemiecki turystaEpidemia, która wybuchła pod koniec 2019 roku w Wuhan, zabiła już w Chinach ponad 200 osób, a zakażenia potwierdzono u prawie 10 tys., z czego ponad 1,5 tys. przypadków określono jako ciężkie. U ponad 15 tys. osób podejrzewa się zakażenie, a ponad 100 tys. osób poddano obserwacji – przekazała w piątek państwowa komisja zdrowia.
Pacjent z Olkusza z podejrzeniem koronawirusa trafił do szpitala w KrakowieWirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do kilkunastu krajów świata, w tym do Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Finlandii i Hiszpanii. Jak dotąd nie pojawiły się jednak doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.
Koronawirus w Hongkongu. B. polski piłkarz: ludzie pozamykali się w domachW związku z epidemią niektóre miasta i prowincje Chin przedłużyły okres wolny od pracy z okazji Chińskiego Nowego Roku do 10 lutego. W piątek o takiej decyzji poinformowały władze Pekinu. Według dziennika "Beijing Ribao" w stolicy Chin zamknięte pozostaną firmy państwowe i prywatne, za wyjątkiem przedsiębiorstw dostarczających prąd, wodę i gaz oraz firm z niektórych innych sektorów, w tym medycznego, farmaceutycznego czy supermarketów.
Wyślij ten artykuł Messengerem do znajomych - oni też powinni to wiedzieć!
RadioZET.pl/PAP