Obserwuj w Google News

Poszukiwania 17-letniego Szymona z Helu. "Jego ostatnie słowa brzmiały: Nie, nie mogę... 30 minut"

Magdalena Kulej
2 min. czytania
18.06.2022 13:57
Zareaguj Reakcja

Kolejna doba poszukiwań Szymona Szczerbowskiego z Helu. 17-latek zaginął z 11 na 12 czerwca w Jastarni. - Każdy z psów tropiących prowadził na plażę, po czym gubił trop tuż przy tafli wody - przekazuje policja. Poszukiwania trwają. Rodzina i policja apelują o pomoc.

Szymon Szczerbowski z Helu zaginął
fot. Facebook

Szymon Szczerbowski z Helu zaginął w sobotę 11 czerwca. Po godzinie 20 wsiadł do pociągu z Helu do Jastarni, jechał na urodziny kolegi ze szkoły. Około godziny 23 rozmawiał z mamą przez telefon. O północy rodzice mieli go odebrać z Jastarni. 

Chwilę przed godziną 1 w nocy jeszcze raz rozmawiał z mamą. Rodzice czekali na niego w umówionym miejscu. Z relacji rodziny wynika, że podczas tej rozmowy Szymon mówił bardzo niewyraźnie. "Ostatnie słowa Szymona brzmiały: Nie, nie mogę...30 minut" - opisuje kuzynka zaginionego nastolatka. 

Szymon rozłączył się i ślad po nim zaginął. Ostatni raz był widziany na plaży przy wejściu nr 49.

Szymon Szczerbowski z Helu zaginął

Od kilku dni chłopca szuka rodzina, znajomi oraz policja. Poszukiwania trwają na lądzie, w wodzie oraz z powietrza. W poszukiwaniach pomagają drony, psy tropiące i łódź z sonarem. Bez skutku. Łukasz Brzeziński z Komendy Powiatowej Policji w Pucku w szóstym dniu poszukiwań przekazał w rozmowie z Wyborczą, że każdy z trzech psów biorących udział w poszukiwaniach prowadził na plażę, po czym gubił trop tuż przy tafli wody. - To dla nas bardzo ważna informacja, ale dalej będziemy prowadzić działania w wodzie i na lądzie. Będziemy szukać Szymona do skutku - podkreśla oficer prasowy KPP w Pucku. 

Szymon w dniu zaginięcia miał na sobie czarną koszulkę polo z białym paskiem na kołnierzu, długie, czarne spodnie, czarne buty Nike i czarną czapkę. Czapkę znaleziono jeszcze tej samej nocy, której zaginął - na wydmach pomiędzy wejściem 44 a 45. Możliwe, że chłopak miał też okulary korekcyjne. Wbrew wcześniejszym informacjom chłopak nie miał na sobie kurtki, zanim zaginął, oddał ją koledze. Szymon ma pieprzyk pod prawym okiem.

Ktokolwiek ma informacje na temat zaginionego, które mogłyby pomóc w poszukiwaniach proszony jest o kontakt z Komisariatem Policji w Pucku pod numerem telefonu 47 742 52 22, Komisariatem Policji w Juracie nr tel. 47 742 53 70 lub numerem alarmowym 112.

RadioZET.pl/Wyborcza