Obserwuj w Google News

Rosja szykuje zemstę za Kaliningrad. Pieskow: należy przygotować się na najgorsze

2 min. czytania
24.06.2022 11:26
Zareaguj Reakcja

Kreml nie podjął jeszcze decyzji o tym, w jaki sposób zareaguje na zablokowanie przez Litwę tranzytu objętych embargiem towarów do Kaliningradu. Dmitrij Pieskow zapowiedział jednak, że „należy przygotować się na najgorsze”.

Dmitrij Pieskow na tle Putina
fot. NATALIA KOLESNIKOVA/AFP/East News

Sankcje na Rosję stają się coraz bardziej dotkliwe. Litwa poinformowała o  zablokowaniu możliwości przewożenia do Kaliningradu przez jej terytorium stali oraz wyrobów metalowych. To efekt ograniczeń handlowych przyjętych wcześniej przez Unię Europejską.

Blokada, wraz z zapowiedzią realizacji kolejnych sankcji, wywołała w Kaliningradzie panikę. Mieszkańcy masowo rzucili się do wykupywania towarów ze sklepów. Obwód już wcześniej przeżywał trudności z zaopatrzeniem z powodu obostrzeń wprowadzonych przez Unię Europejską, wchodzenie w życie nowych pakietów sprawi, że Rosji będzie coraz trudniej pomagać swojej eksklawie.

Rosja chce zdjęcia „wrogich restrykcji”. Zapowiada obronę interesów

18 czerwca Litwa zablokowała tranzyt do Kaliningradu stali i innych wyrobów metalowych. 10 lipca obostrzenia zostaną rozszerzone o cement i alkohol. Od 10 sierpnia nie będzie możliwe przewożenie do obwodu kaliningradzkiego węgla i innych paliw stałych, 5 grudnia zacznie zaś obowiązywać zakaz tranzytu ropy naftowej.

Reakcją Rosji była groźba podjęcia „kroków odwetowych”, jako że zdaniem Kremla blokada zagroziła „suwerenności kraju”. MSZ Rosji wystosowało do Litwy ultimatum, domagając się zniesienia „wrogich restrykcji”. Do tej pory nie uściślono jednak, jak miałaby wyglądać reakcja Kremla.

„Jeśli w najbliższym czasie tranzyt towarów między obwodem kaliningradzkim a resztą Federacji Rosyjskiej przez Litwę nie zostanie w pełni przywrócony, Rosja zastrzega sobie prawo do podjęcia działań w celu ochrony swoich interesów narodowych” - poinformowało rosyjskie MSZ. Pogłębiający się kryzys wywołał w Polsce obawy przed  atakiem na przesmyk suwalski, dający Rosji lądowe połączenie z Kaliningradem. 

Redakcja poleca

- Nie spieszymy się z decyzją, potrzeba trochę na jej podjęcie — przekazał w rozmowie z agencją TASS rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. - Nie wykluczamy niczego. Miejmy nadzieję na najlepsze, ale przygotujmy się na najgorsze – dodał. Pieskow powiedział ponadto, że Litwini „nie są już partnerami, ale przeciwnikami”. Poinformował także, że trwają rozmowy z MSZ Litwy, mające nakłonić ten kraj do cofnięcia blokady wynikającej z sankcji UE.

Ekonomiści wskazali, że dzięki uniezależnieniu się Litwy od Rosji, w tym od surowców energetycznych, Kreml nie ma w praktyce możliwości przeprowadzenia działań odwetowych. Fizyczny atak na kraj bałtycki spotkałby się z ostrą odpowiedzą NATO.

RadioZET.pl/TASS