Obserwuj w Google News

Rekin zabił 24-letniego Rosjanina. Tłum wymierzył bestii sprawiedliwość

2 min. czytania
09.06.2023 17:40
Zareaguj Reakcja

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać jak ludzie biją wyciągniętego na plażę rekina tygrysiego. "The Mirror" podaje, że to ta sama ryba, która zabiła 24-letniego Rosjanina. 

Tłum zabił rekina
fot. Youtubue/Screen

W czwartek w mediach społecznościowych pojawiło się makabryczne nagranie, na którym widać, jak ogromny rekin atakuje i zabija młodego mężczyznę przy jednym z egipskich kurortów. 

Początkowo lokalne władze informowały, że rekin został złapany i przetransportowany do laboratorium. Jednak do mediów społecznościowych trafiło później inne nagranie. Widać na nim, jak wściekły tłum bije na śmierć rekina tygrysiego. "The Mirror" sugeruje, że to ta sama ryba, która zaatakowała Rosjanina. 

Oglądaj

Brutalny atak rekina w Egipcie

Po tym, jak nagranie z brutalnego ataku rekina obiegło sieć, w mediach zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji na temat tego makabrycznego incydentu. Ofiarą bestii miał być 24-letni Vladimir Popov. Rosjanin, który rzekomo nie był zwyczajnym turystą. W Egipcie miał przebywać od dłuższego czasu wraz z ojcem i dziewczyną. Pojawiły się sugestie, że ukrywał się przed powołaniem do wojska i wysłaniem na Ukrainę. 

"The Mirror" cytuje rosyjskiego konsula generalnego, Wiktora Woropajewa, który powiedział, że egipskie władze potwierdziły śmierć obywatela Rosji. - Ofiara nie była turystą, ale stałym mieszkańcem Egiptu - powiedział w rozmowie z państwową agencją informacyjną TASS.

Redakcja poleca

Ojciec widział śmierć syna

W chwili, gdy doszło do ataku, na plaży znajdował się ojciec 24-latka, który widział makabryczne zajście. - Poszliśmy na plażę, żeby się zrelaksować. W pewnym momencie mój syn został zaatakowany przez rekina, wszystko wydarzyło się w kilka sekund. Ta bestia to maszynka do mięsa, on zniknął pod wodą 20 sekund - powiedział. 

Media opisują, że Vladimir był w wodzie razem ze swoją partnerką. Kobiecie udało się uciec, niestety 24-latek nie miał tyle szczęścia. Ataki rekinów są rzadkością w Egipcie. Władze zareagowały i zamknęły kilkudziesięciokilometrowy odcinek wybrzeża. Ma pozostać niedostępny dla turystów do niedzieli.

RadioZET.pl/"The Mirror"