Tragedia w przedszkolu. Dzieci nie obudziły się z drzemki
Tragiczne zatrucie w nowojorskim przedszkolu. Nie żyje roczne dziecko, 2-latek jest w stanie krytycznym, a stan 8-miesięcznej dziewczynki jest stabilny. - Wygląda na to, że dzieci miały kontakt z opioidem - powiedział podczas konferencji prasowej burmistrz Nowego Jorku Eric Adams.

W piątek 15 września w prywatnym przedszkolu w okręgu Bronx w Nowym Jorku doszło do tragicznego w skutkach zatrucia. Troje dzieci nie obudziło się po popołudniowej drzemce, opiekunowie wezwali na miejsce służby ratunkowe. - Wszystkie troje dzieci nie reagowało i wykazywało objawy kontaktu z opioidami - powiedział Eric Adams, burmistrz Nowego Jorku.
Ratownicy podali dzieciom Nalakson, który jest stosowany w przypadku zatrucia narkotykami. Cała trójka trafiła do szpitala Montefiore Medical Center, gdzie lekarze rozpoczęli walkę o ich życie. Niestety roczny chłopiec zmarł. 2-latek znajduje się w stanie krytycznym, a stan 8-miesięcznej dziewczynki jest określany jako stabilny.
Inspekcja w przedszkolu po tragicznym zatruciu
Nowojorska policja przeprowadziła kontrolę w przedszkolu. Funkcjonariusze ujawnili urządzenie, które nie powinno się tam znajdować. Była to prasa - przedmiot powszechnie używany przez handlarzy narkotyków podczas pakowania dużych ilości zakazanych środków - podał Joseph Kenny, szef detektywów nowojorskiej policji. Funkcjonujące od stycznia 2023 roku przedszkole było sprawdzane przez urzędników, wówczas nie stwierdzono żadnych naruszeń.
Policja prowadzi dochodzenie, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok rocznego chłopca. Dodatkowo służby pobiorą od zatrutych dzieci krew i mocz do dalszych badań.