Oceń
ezembed
- Protestowanie przeciwko temu, co jest mówione w mediach jest standardem MSZ Białorusi, Rosji i tego rodzaju państw - powiedział Witold Jurasz, dziennikarz, publicysta, były dyplomata, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
- Ambasador USA został wczoraj zaproszony do MSZ ws. filmu „Franciszkańska 3”. Czy ciebie takie zaproszenie zaskoczyło – zapytała gospodyni programu. - Nie. Ja miałem deja vu. W niektórych krajach to jest standard. Kiedy byłem dyplomatą, pełniącym obowiązki ambasadora na Białorusi, to byłem dosyć regularnie wzywany do tamtejszego MSZ-tu – opowiadał Jurasz - Podczas tych wizyt w białoruskim MSZ wyrażano stanowczy protest przeciwko sformułowaniom tych, czy innych mediów nt. Aleksandra Łukaszenki.
Gość Beaty Lubeckiej kontynuował: - Zapraszano mnie do pomieszczenia, gdzie byli także młodzi dyplomaci. Wielu z nich pracowało dla KGB. Przed wejściem, na korytarzu oni mówili, że to trochę bez sensu, trochę wstyd, bo moja odpowiedź była, że nie mam przełożenia na polskie media. Zawsze mówiłem, że nawet nie będę przekazywał ich protestów. Wtedy oni mówili, że ich przełożeni tego nie rozumieją.
„Ten komunikat jest absolutnie skandaliczny, głupi i kompromitujący”
- W komunikacie MSZ napisano, że chodzi o możliwość wywołania jakiejś wojny hybrydowej – zauważyła prowadząca. - Ten komunikat jest absolutnie skandaliczny, głupi i kompromitujący. Mam nadzieję, że ambasador Brzeziński usłyszał coś takiego, jak ja usłyszałem w białoruskim MSZ i może przekazać do Waszyngtonu, że jego rozmówcy są rozgarnięci i rozumieją, że to jest kompromitujące. Bo jeśli tego nie usłyszał, a jest przynajmniej jeden wiceminister, który może myśleć, że ambasador obsztorcuje TVN, to wtedy wyśle szyfrówkę, że jego rozmówcy nie są zbyt rozgarnięci.
- Który to wiceminister?
- Wiceminister Jabłoński słynie z protestowania i wysyłania do zarządów prywatnych mediów protestów, przeciwko temu, co te media mówią.
"Putin nie był żadnym oficerem wywiadu. W bałaganie czasów jelcynowskich, każdy kto wziął za twarz państwo i ludzi jawi się, jako świetny manager"
- Należałoby powiedzieć, że Putin nie był żadnym oficerem wywiadu. Pracował w kraju sojuszniczym, czy nawet podległym, w NRD - powiedział Witold Jurasz, dziennikarz, publicysta, były dyplomata, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
- Putin przyznał, że w gorszych czasach pracował kiedyś także, jako taksówkarz. Jeśli służba, w której pracujesz, porzuca cię, to znaczy, że Putin jakoś specjalnie w tej służbie ceniony nie był – powiedział Jurasz, dodając: - Na tle bałaganu czasów jelcynowskich, każdy kto ściągnął lejce i wziął za twarz państwo i ludzi, później tylko ludzi, to każdy taki wydaje się, jako świetny manager. Putin zaczyna od tego, że jest skorumpowany.
Witold Jurasz: To nie są idioci. Oni jakiś wpływ mają, a jeszcze bardziej mieć będą, kiedy władzę zacznie tracić Putin..
W otoczeniu Putina, jak piszesz w swojej książce, jest kilka osób mniej znanych, jak np. Aleksiej Kudrin. Witold Jurasz: Kudrin rzeczywiście chciał budować społeczeństwo obywatelskie... .
Witold Jurasz: Wielu mówi, że sankcje na Rosję nie działają. Nieprawda, sankcje działają…(…). Nabiullina to osoba dzięki której rosyjska gospodarka skurczyła się tylko o 3%...
„Dobiega końca historia rosyjskiej grupy Wagnera”
Ukraińskie wojsko twierdzi, że dobiega końca historia rosyjskiej grupy Wagnera, powiązanej z Kremlem i biznesmenem Prigożynem. - Słupem Prigożynem. On nie jest żadnym oligarchą . Prigożyn nie jest żadnym partnerem Władimira Putina, ani jego następcą, bo jest byłym więźniem kryminalnym, dlatego nie może partnerem dla oficerów służb, pomimo, że oni sami są kryminalistami w innym oczywiście znaczeniu.
Zdaniem gościa Radia ZET „grupa Wagnera jest najemną armią, która spełnia dwie funkcje. Jest przeciwwagą wewnętrzną dla armii i odwrotnie, gdyby grupa Wagnera stawała się zbyt mocna, to np. nie dostarczy im się amunicji.”
- Po drugie jest to genialne rozwiązanie z jeszcze jednego powodu. Po co utrzymywać 300-400 tys. ludzi w więzieniach, skoro można wysłać ich od „maszynki do mięsa”, przemielić ich niech zginą. Jak zginie ich np. 50 tys., to tyle mniej trzeba będzie wyżywić w łagrach – stwierdził Witold Jurasz.
- Strona ukraińska twierdzi, że większość rosyjskich najemników zginęła w walkach.
- Dzięki czemu rosyjski budżet oszczędzana ich wyżywieniu.
Putin był kojarzony z wieloma kobietami. Witold Jurasz: Wśród kobiet najczęściej były gimnastyczki, bokserki..(...) Jest taki dowcip, który chodzi w Moskwie...
O czym tak na prawdę decyduje ta Wataha Putina?
Mówiło się, że jest możliwy w Moskwie ten przewrót pałacowy? Witold Jurasz: Kiedy się mówi o Rosji, to jedyną właściwą odpowiedzią jest - nie wiem...
@lukasz_kulpa: Jak to się stało, że przez wiele lat utwierdzano świat w tym, że Rosja jest jedną z potęg militarnych? (...). Witold Jurasz: ... to nie jest armia, to są specjaliści od pałowania...
RadioZET.pl
Oceń artykuł