Obserwuj w Google News

Tylko świnie siedzą w kinie, jeżeli chodzi o ten film. Tak uważam - powiedziała M. Wassermann

5 min. czytania
21.09.2023 14:27
Zareaguj Reakcja

- Tylko świnie siedzą w kinie, jeżeli chodzi o ten film. Tak uważam. Podpisuję się pod tym - powiedziała Małgorzata Wassermann w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.

 

Małgorzata Wassermann
fot. Radio ZET

- Oglądam te fragmenty, które pojawiają się w Internecie tak jak wszyscy i należę do tej grupy, która uważa, że tylko świnie siedzą w kinie, jeżeli chodzi o ten film. Tak uważam. Podpisuje się pod tym - powiedziała Małgorzata Wassermann – posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczona Prawica, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej

„Ja nie mam słów, jak można takiego paszkwila szkalującego własny naród nakręcić?” Czy pójdzie pni na film Agnieszki Holland „Zielona Granica”? - Będę się starała ważyć słowa, bo mnie to tak ogromnie bulwersuje. Nie wiem skąd taka potrzeba u części tzw. elit. Każde zachowanie na zewnątrz to jest oplucie swojego kraju. To jest pokazanie, że jesteśmy gorsi, słabsi, beznadziejni itd. Agnieszka Holland doskonale powinna wiedzieć o tym, że to w Europie, czy na świecie, czy to jest Wenecja, czy gdziekolwiek indziej, przecież ci ludzie nie żyją tym, jak się u nas żyje na co dzień. Oni raz na jakiś czas mają możliwość zobaczenia czegoś, co dotyczy Polski. Jakie oni maja wyobrażenie? Oni mają takie wyobrażenie, że u nas się morduje ludzi na granicach, pozwala się im umierać z głodu i z zimna, a nasi funkcjonariusze to są bestie w ludzkich skórach. To jest wstyd i hańba, że Polak potrafił coś podobnego zrobić. Ja nie mam słów, jak można takiego paszkwila szkalującego własny naród nakręcić? To nie jest prawda – powiedziała Małgorzata Wassermann.  

„Należę do tej grupy, która uważa, że tylko świnie siedzą w kinie, jeżeli chodzi o ten film. Tak uważam. Podpisuje się pod tym”

- Oglądam te fragmenty, które pojawiają się w Internecie tak jak wszyscy i należę do tej grupy, która uważa, że tylko świnie siedzą w kinie, jeżeli chodzi o ten film. Tak uważam. Podpisuje się pod tym. To co zrobiła pani Holland, to jak zhańbiła polski naród, polski mundur, Polaków, mieszkańców części wschodniej, ona zasługuje na najwyższe potępienie. Niech powie ile pieniędzy i od kogo wzięła na ten film, żeby nas upokorzyć Polaków za nasze serca, za nasza pomoc? – stwierdziła posłanka PiS.

#LUBECKA Biuro RPO uważa, że zawracanie osób na granicy jest sprzeczne z Konstytucją. @wassermann_ma: Biuro proponuje, że ile przyjmiemy milion, miliard, pół miliona? Na ile uważa, że jesteśmy gotowi?

#LUBECKA Porównywanie A. Holland do propagandzistów III Rzeszy, to jest o 10 mostów za daleko. @wassermann_ma: To proszę zapytać osób z festiwalu w Wenecji, co wiedzą o Polsce, jaki mają obraz Polski?

Cały świat cytuje premiera Morawieckiego, że Polska nie przekazuje już do Ukrainy swojej broni, umożliwia jedynie tranzyt. - Decyzje zapadają nie w momencie udzielania wywiadu, czy rozmowy między nami. Tam jest pewien harmonogram tego, jak Ukraina jest wspierana. Pan premier powiedział o tym, że na ten moment, poza tymi zobowiązaniami, które wynikają z umów i tymi dostawami, które się odbywają, Polska nie przekazuje innego sprzętu. Myślę, że znowu robimy z igły widły - powiedziała Małgorzata Wassermann – posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczona Prawica, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.  

„Będziemy wspierać Ukrainę w walce z Rosją, ale robimy tego kosztem państwa polskiego” - Sytuacja robiła się napięta, bo mam nadzieję, że dzisiaj padło troszkę dobrych i ciepłych słów, zwłaszcza ze strony najwyższych przedstawicieli Ukrainy. Sytuacja jest trudna, ona wymaga uspokojenia emocji i dojdziemy do porozumienia. Oczywiste jest to, że wspieramy, wspieraliśmy i będziemy wspierać Ukrainę w walce z Rosją, która ją niszczy, dokonuje grabieży i morduje, ale to też nie może być taka sytuacja, w której robimy to na oślep, robimy to kosztem państwa polskiego – zaakcentował Wassermann.

„Naprawdę daliśmy z siebie bardzo dużo. Natomiast jest taki moment, kiedy musimy dbać o nasze interesy” - My wiemy do którego momentu możemy sobie na to pozwolić. Tutaj naprawdę daliśmy z siebie bardzo dużo. Natomiast jest taki moment, kiedy musimy dbać o nasze interesy. Poza tym my przecież podjęliśmy tylko decyzję, że będziemy krajem tranzytowym. To zboże z Ukrainy i inne produkty mają rynki zbytu, mogą przejeżdżać przez Polskę i na pewno nie będziemy tego utrudniać. Ja mam taką nadzieję, że te emocje zostaną lada moment wyciszone – stwierdziła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

- Naród ukraiński walczy za swój kraj, walczy również za wolność naszą i za wolność Europy i tego nikt nie kwestionuje. Premier powiedział to, co powiedział, że na ten moment żadnych dostaw broni ekstra nie ma. Myślę, że to też nie jest warte rozwijania na antenie dlatego, że to ile myśmy przekazali, jak to jest używane i jaki jest przekaz i skąd, to nie są rzeczy o których powinno mówić się w tym momencie publicznie. Premier nie powiedział niczego złego i niczego nieprawdziwego. On powiedział, że walczy o polskie interesy i interesy polskich rolników. Wspieramy Ukrainę i to też wyraźnie było powiedziane – powiedział gość Radia ZET, dodając: - Nie zapominajmy o jednej rzeczy. Zawsze będziemy sąsiadami, zawsze będziemy mieć wspólne interesy i zawsze też będziemy mieć takie pola, gdzie te interesy będą ze sobą sprzeczne.

- Odpowiedzialny rząd robi w taki sposób, że tam gdzie może pomóc swojemu sąsiadowi, przyjacielowi to mu pomaga, natomiast nie może to zrobić kosztem własnego kraju i własnych obywateli.

O doniesieniach dot. inwigilacji gen. Skrzypczaka. "Gdyby kiedykolwiek okazało się, że coś było niezgodne z prawem, jestem za tym, aby wyciągnięto surowe konsekwencje" Jak informuje Gazeta Wyborcza gen. Waldemar Skrzypczak miał być inwigilowany w 2019 r. przez Pegasusa. To kolejny inwigilowany. - Na ten moment mamy informacje GW, proszę mnie zwolnic z rzetelności i działalności tego medium. Oprócz tego mamy jeszcze postępowania sądowo – prokuratorskie. Z tego co wiem w stosunku do osób, których toczyły się postępowania, były stosowane środki przewidziane prawem za zgodą sądu i tyle mogę powiedzieć.

 

- Jeżeli chodzi o pana gen. Skrzypczaka ja nie mam żadnej wiedzy, poza wiedza medialną. Proszę mi uwierzyć, że do tej pory krąg osób, które mają być rzekomo podsłuchiwane Pegasusem, to są osoby, które już wielokrotnie minęły się z prawdą, które robią zawsze z igły widły. Miałam przez wiele lat do czynienia z panem posłem Brejzą i jego zasada jest taka, że się daje 1% prawdy i 99% obudowuje się i powtarza się tysiąc razy na godzinę to samo hasło. To się m.in. skończyło przegranym postępowanie sądowym przez pana posła Brejzę, który powtarzał bezustannie, że SKOK stoi za Amber Gold – stwierdziła Małgorzata Wassermann.

- Ja nie znam oczywiście akt spraw i czy w ogóle takie podsłuchy były, nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Mogę powiedzieć jedną rzecz i tego będę zawsze zwolennikiem. Gdyby kiedykolwiek, gdziekolwiek okazało się, że coś było niezgodne z prawem, niezależnie od tego kto i gdzie będzie rządził jestem za tym, aby wyciągnięto z tego surowe konsekwencje.  

#LUBECKA Pyt. brzmiało tak. Czy w sytuacji, gdy CBA chce użyć do kontroli operacyjnej Pegasusa, sąd jest o tym informowany? @wassermann_ma: (…) To nie do końca tak jest. To jest wymijająca odpowiedź sądu w Warszawie…

RadioZET.pl