Tragedia w Dzień Dziecka. Nie żyje 15-latka
15-letnia dziewczynka zginęła w Dzień Dziecka. Nastolatka spędzała wolny czas z przyjaciółmi nad jeziorem Carr Mill Dam w St Helens w Anglii. Jak podaje BBC, nagle zniknęła pod wodą. Policja wyłowiła zwłoki 15-latki po kilkugodzinnej akcji poszukiwawczej.

Służby ratownicze zostały wezwane w okolice zapory na jeziorze Carr Mill Dam w czwartek 1 czerwca około godziny 12:30. Ze zgłoszenia wynikało, że 15-latka zaczęła się topić podczas zabawy z przyjaciółmi. Na miejsce wysłano kilka zastępów straży pożarnej z hrabstwa Merseyside, a także policję i ratowników medycznych. Nad zaporą krążył śmigłowiec Pogotowia Ratunkowego.
Anglia. 15-latka utonęła w Dzień Dziecka
Teren wokół jeziora został otoczony kordonem. Do akcji ratowniczej dołączyły dwie podwodne jednostki poszukiwawcze. Późnym popołudniem policja przekazała tragiczną wiadomość. – Niestety, pomimo naszych najlepszych starań, poszukiwania zakończyły się wydobyciem ciała 15-latki – powiedział Paul Holden, inspektor z Merseyside. – W tym tragicznym czasie kierujemy nasze szczere kondolencje do jej rodziny i przyjaciół – dodał.
Jak podaje BBC, na chwilę obecną sprawa śmierci nastolatki traktowana jest jako nieszczęśliwy wypadek. Krewni 15-latki zostali poinformowani o tragedii. Aktualnie znajdują się pod opieką wyspecjalizowanego zespołu psychologów. Policjanci wystąpili z apelem o zgłaszanie się świadków mogących pomóc w prowadzonym śledztwie.
– Kiedy dzieci wrócą do szkoły, dyrektorzy naszych szkół będą współpracować z władzami St Helens, aby upewnić się, że jesteśmy w stanie edukować młodych ludzi na temat niebezpieczeństw związanych z wodą. Wiemy, jak kuszące może być ochłodzenie się w wodzie w upalny dzień, ale chcemy mieć pewność, że młodzi ludzie mają odpowiednią wiedzę na temat bezpieczeństwa nad wodą – przekazał inspektor Holden.
Tajemnicza śmierć dzieci
Jak pisaliśmy na RadioZET.pl, do podobnej tragedii doszło 31 maja na plaży w Bournemouth w południowej Anglii. 17-letni chłopiec i 12-letnia dziewczynka nagle zniknęli w wodzie. Zmarli w szpitalu w środę po południu. W sprawie wszczęto śledztwo. Policja bada kilka hipotez.
RadioZET.pl/BBC/liverpoolecho.co.uk