Obserwuj w Google News

Ukraina alarmuje. "Dojdzie do tego w dniach 12-15 stycznia"

2 min. czytania
11.01.2023 15:18
Zareaguj Reakcja

Władze Ukrainy ostrzegają przed zbliżającym się kolejnym zmasowanym rosyjskim ostrzałem rakietowym. Jak przekazał doradca prezydenta Ołeksij Arestowycz, ataków można spodziewać się pod koniec tego tygodnia.

Władimir Putin, Siergiej Szojgu
fot. Cover Images/East News, Pool Sputnik Kremlin/Associated Press/East News

Rosja w obliczu niepowodzeń na froncie stosuje taktykę ataków rakietowych na cele cywilne, uderzając w osiedla mieszkalne oraz na infrastrukturę energetyczną, próbując pozbawić jak najwięcej mieszkańców Ukrainy ogrzewania i prądu.

Ukraina przygotowuje się na zmasowany atak

W środę agencja UNIAN podała, że wojska Putina szykują się do kolejnego zmasowanego ostrzału ukraińskiego terytorium. – Prędzej czy później to się stanie. Najprawdopodobniej dojdzie do tego w dniach 12-15 stycznia, pod koniec tego tygodnia – powiedział Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Zełenskiego.

Według niego Ukraina ma zostać zaatakowana przy użyciu pocisków manewrujących i irańskich dronów kamikadze Shahed-131. Polityk dodał jednocześnie, że Rosjanie mogą odroczyć lub przełożyć ostrzał.

Redakcja poleca

Rosyjskie śmigłowce na Białorusi

Zachód z niepokojem patrzy na granicę białorusko-ukraińską. Według zapowiedzi ministerstwa obrony Białorusi od 16 stycznia do 1 lutego na terytorium tego kraju odbywać się będą wspólne z Rosją manewry sił powietrznych. 

Według stanu na 8 stycznia amatorscy obserwatorzy samolotów odnotowali przybycie w okolice Mińska łącznie 12 śmigłowców wsparcia Mi-8 oraz śmigłowców uderzeniowych Mi-24 i Ka-52. Niektóre z maszyn mają oznaczenia "Z" i wylądowały w bazie lotniczej w Maczuliszczach. – Nie widzimy tam niczego potężnego, oprócz mocnych deklaracji, ale powinniśmy być przygotowani – powiedział Zełenski, odnosząc się do sytuacji na białoruskiej granicy.

Z kolei Instytut Badań nad Wojną (ISW) odnotował, że we wtorek sztab generalny ukraińskiej armii pominął w swoich raportach tradycyjny wątek dotyczący sytuacji na granicy z Białorusią, co "może oznaczać, że Rosja przygotowuje się do ofensywy na północy Ukrainy". Think tank ocenił jednak, że taki scenariusz jest obecnie mało prawdopodobny.

RadioZET.pl/UNIAN