Bosak: Osoba, która spowodowała wielomiliardowe straty w gospodarce, powinna pójść do więzienia
- Osoba, która spowodowała wielomiliardowe straty w gospodarce, powinna pójść do więzienia - powiedział Krzysztof Bosak w popołudniowym Gościu Radia ZET u Marka Czyża.

- Osoba, która spowodowała wielomiliardowe straty w polskiej gospodarce, wejście na rynek „zboża technicznego”, gdzie taki termin w systemie prawnym nie istnieje, ta osoba niezależnie od tego, czy jest premierem, ministrem, czy szefem partii rządzącej powinna pójść do więzienia - powiedział Krzysztof Bosak – współprzewodniczący Konfederacji, wiceprezes Ruchu Narodowego, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Marka Czyża.
„Mamy do czynienia z gigantyczną aferą gospodarczą” - Jakość działań rządu w kryzysie zbożowym oceniam bardzo źle. Mamy do czynienia z gigantyczną aferą gospodarczą. Udało nam się namówić szereg partii opozycyjnych na wspólne zebranie podpisów pod wnioskiem o komisję śledczą – stwierdził poseł, dodając: - Nieraz krytykowałem wnioski o komisje śledczą, tak teraz myślę, że jest materiał na komisje śledczą, dlatego, że państwo odstąpiło od swoich obowiązków, a nawet od obowiązków unijnych.
„To godziło w interesy państwa polskiego i należy to wyjaśnić” Krzysztof Bosak uważa, że jedno, to rozporządzenie unijne wymuszające otwarcie rynku, entuzjastycznie popierane przez PiS, rząd i inne partie też. Druga sprawa, to jest zdjęcie wszelkich kontroli, które nie powinno nastąpić, a ktoś wydał takie polecenie. - W mojej ocenie to godziło w interesy państwa polskiego i należy to wyjaśnić, jakie są ślady na piśmie, którzy politycy, czy to było w trybie formalnym, czy ktoś złamał prawo – stwierdził gość Marka Czyża.
„PiS będzie się starał tuszować sprawę, to głosowanie będzie sprawdzianem” - Zakłada pan, że jeśli komisja śledcza, to nie w tym parlamencie? – zauważył prowadzący. - Moim zdaniem da się działać bardzo szybko, to nie jest jakaś bardzo skomplikowana sprawa, my większość faktów już znamy. Trzeba ustalić, kto podpisywał dokumenty. PiS będzie się starał tuszować sprawę i to głosowanie będzie sprawdzianem. W najlepszym razie będzie informacją dla opinii publicznej, kto chce tuszować te sprawę – stwierdził Bosak.
"Mamy z Ukrainą kolizyjne interesy w obszarze produkcji rolnej i spożywczej, ale politycy skrępowani są polityczną poprawnością"- Moim zdaniem, to embargo nie utrzyma się wobec prawa unijnego i jeszcze będzie problem odszkodowań - powiedział Krzysztof Bosak.
„Politycy są skrępowani poprawnością polityczną”- Rok temu, po wybuchu wojny, zapanowała całkowita poprawność polityczna, powodujące, że przez trzy kwartały nie można było w polskiej debacie publicznej zauważać tego, że Polska i Ukraina w konkretnych sektorach mają kolizyjne interesy gospodarcze – kontynuował Bosak, dodając: - W dyskusji o popieraniu wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej jeszcze dziś wielu rzeczy nie wolno powiedzieć. Politycy są skrępowani poprawnością polityczną.
- Mamy kolizyjne interesy w obszarze produkcji rolnej i spożywczej – twierdzi popołudniowy Gość Radia ZET. - Z Niemcami i Holendrami też mamy kolizyjne interesy – zauważył prowadzący.
- Nie w takim stopniu. Produkcja na Ukrainie jest w tej chwili tańsza niż w Polsce, a dodatkowo nie spełnia norm unijnych, które są nałożone na Polskę – odpowiedział współprzewodniczący Konfederacji.
- Rynek otworzono bez wymuszenia spełnienia norm unijnych, a polski rząd mógł chociażby badać to zboże. Podobnie zachowują się Słowacja, Bułgaria, Węgry. Niektóre z tych państw zakazały eksportu zboża na podstawie badan toksykologicznych. Polski rząd nie wykorzystał tej argumentacji, którą przedstawiły Bułgaria, Słowacja i Węgry – powiedział Bosak.
"W PiS jest syndrom oblężonej twierdzy i to jest dramat sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy" - Niestety jest taki syndrom oblężonej twierdzy w PiS-się. Informacje, które oni czytają w mediach, albo dochodzą do nich z rynku, oni traktują, jako ataki na siebie i to jest dramat sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - powiedział Krzysztof Bosak.
„W polskiej debacie powszechnie przeceniana jest kompetencja polityków” - W polskiej debacie powszechnie przeceniana jest kompetencja polityków. Z wypowiedzi min. Budy, z lipca zeszłego roku wynika, że on w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, co spowoduje rozporządzenie unijne – stwierdził Bosak, dodając: - Min. Buda będąc ministrem ds. gospodarki, jakby nie zdawał sobie sprawy, że mieliśmy cła i kwoty i ten towar z Ukrainy nie mógł tu wjeżdżać. Tak, jakby nie rozumiał systemu wspólnej polityki handlowej UE.
”Oni naprawdę się w tym nie orientowali” - Moim zdaniem oni naprawdę się w tym nie orientowali i naprawdę uważali, że chodzi o jakieś małe kwoty, które nie zburzą rynku. Być może też nie wierzyli w to, co do nich dochodziło.
"Ideał społeczeństwa jest jednak taki, że większość ludzi utrzymuje się z pracy rynkowo opłacalnej"- Obecnie zbliżamy się do tego, że połowa dochodu narodowego podlega redystrybucji. Ideał społeczeństwa jest jednak taki, że większość ludzi utrzymuje się z pracy rynkowo opłacalnej - powiedział Krzysztof Bosak.
Jak pan sądzi, jakie jest realne poparcie dla Konfederacji? - Widzę tyle, co z sondaży. Ale sondaże nie są najważniejszą rzeczą, którą ja śledzę. Ja staram się śledzić np. w tej chwili dane ekonomiczne dot. gospodarki, informacje jak się zmieniają podatki. Moim zdaniem jest duża grupa ludzi, którzy doceniają taką pracę. Jest też duża grupa wyborców podatna na ten festiwal socjalnych obietnic – odpowiedział Bosak, dodając: - Mam wrażenie, że kultura polityczna się zmieni wraz z wymianą pokoleniową i będzie bardziej skierowana na efekty rządzenia, a mniej na retorykę.
„Nasza wizja przyszłości jest prosta: dom, grill, trawa, dwa samochody i wakacje dla każdego pracującego Polaka” - napisał Sławomir Mentzen. Tyle? To wasz program? - To bym traktował w kategorii perswazji do opinii publicznej. Programy nie mieszczą się w jednym Tweecie. Ale to też wyraża pewien nasz ideał, żeby ludzie mogli utrzymać się ze swojej pracy. Żeby dobrobyt był funkcją zaangażowania, a nie funkcją przyssania się do państwowego kraniku – stwierdził Krzysztof Bosak.
Pan by chciał z każdego Polaka zrobić przedsiębiorcę? - Ja mówię o pracy, a nie o działalności gospodarczej. W zdrowej gospodarce większość ludzi pracuje w sektorze prywatnym. To też jest wyzwanie. Obecnie zbliżamy się do tego, że połowa dochodu narodowego podlega redystrybucji. Ideał społeczeństwa jest jednak taki, że większość ludzi utrzymuje się z pracy rynkowo opłacalnej.
@krzysztofbosak: Weszliśmy już w ten moment, kiedy kolejne świadczenia są zżerane przez inflację… .
#CZYŻ Pan, jako polityk wierzy w to, że prawda mówiona wyborcy zadziała? Serio?
#CZYŻ Chcecie obniżyć podatki, to z jakich wydatków zrezygnujecie?
RadioZET.pl