Obserwuj w Google News

Magdalena Sroka: Rozszerzenie przepisów zaproponowanych w ustawie, doprowadzi do inwigilacji każdego

5 min. czytania
26.01.2023 14:28
Zareaguj Reakcja

- Rozszerzenie przepisów do poziomu zaproponowanego w ustawie, doprowadzi do inwigilacji każdego obywatela powiedziała Magdalena Sroka w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.

Magdalena Sroka
fot. Radio ZET

Sejmowa komisja cyfryzacji na wniosek opozycji przeprowadziła głosowanie, w którym poparła odroczenie prac nad projektem ustawy Prawo telekomunikacji elektronicznej. Przeciw proponowanym przepisom protestowała opozycja, która zarzuciła rządzącym, że chce wprowadzić “totalną inwigilację” Polaków.

 - Sejmowa komisja cyfryzacji odroczyła do lutego prace nad ustawą, można powiedzieć, rozszerzająca zakres inwigilacji. Po co służbom takie dane? -  zapytała Beata Lubecka. - Ten wgląd ma być jeszcze na bieżąco. Zwracają się do operatora telekomunikacyjnego i dostają wgląd do naszych danych internetowych -  powiedziała Magdalena Sroka, prezes Porozumienia, w  popołudniowym Gościu Radia ZET. - Dziś mamy przepisy, które regulują nam tę kwestię. Jeżeli służby potrzebują wiedzieć, co wysyłamy w mailach, mają do tego mechanizmy, występują z tzw. kontrolą operacyjną do prokuratora, prokurator do sądu -  tłumaczyła Magdalena Sroka, dodając: -  Rozszerzenie tych przepisów do poziomu zaproponowanego w ustawie, w mojej ocenie, ma doprowadzić do inwigilacji każdego obywatela w czasie rzeczywistym przez służby, które nie potrzebują takich narzędzi.

- Art. 43. nie precyzuje okoliczności, w jakich służby mogą uzyskać dane użytkowników sieci – zauważyła gospodyni programu.  - Wiemy, że  w ostatnim czasie zakupiony został system Pegasus. Wiemy już o nowym systemie. To był bardzo kosztowny system i uruchomienie go dla jednego abonenta wiązało się z potężnymi środkami finansowymi. Bardzo dużo to kosztowało, więc znaleziono sposób, aby na bieżąco kontrolować to, co robimy w sieci, z kim rozmawiamy przez komunikatory internetowe i skrzynki mailowe  – stwierdziła prezes Porozumienia, podsumowując: - Ja proponowałabym rządowi, aby pilnował własnych maili, bo tutaj jest większy problem.

"14 mln. złotych organizacji kierowanej przez kolegę z Partii Republikańskiej"

 - Radio ZET dotarło do informacji, że resort sportu Kamila Bortniczuka przyznał 14 mln. złotych organizacji kierowanej przez kolegę z Partii Republikańskiej, czy jest pani dumna ze swoich byłych kolegów z Porozumienia? -  zapytała Beata Lubecka. - Dumy dawno nie mam sobie, co do dawnych kolegów z Porozumienia.   Ta informacja jest tym bardziej bulwersująca, że tak wiele organizacji odpadło. Oczywiście LZS-y prowadza szeroką działalność, są potrzebne w mniejszych miejscowościach. Bulwersujące jest to, że 1000 innych organizacji odpadło – stwierdziła posłanka. - Na pewno znalazłoby się wiele innych organizacji, wśród tych tysiąca, które równie dobrze zrealizowałyby program do którego skierowany był ten konkurs.

Zdaniem Magdaleny Sroki: - To nie jest jedyny przykład. Słyszymy o fundacji Dworczyka, która dostaje potężne środki finansowe, fundacja Mietka Baszko również dostaje. Oni się szykują na to, że pod koniec roku utraca władzę i szukają ciepłych posadek, żeby później móc przetrwać.

- Min. Bortniczuk napisał, że jest dumny, iż wspierają LZS-y.
- Jednych duma rozpiera, innych nie. Każdy ze słuchaczy może ocenić to, czy rzeczywiście na dotację zasługuje jedna fundacja, w takiej kwocie, a tysiąc innych powinno odpaść -  podsumowała Magdalena Sroka.

Posłowie obozu władzy przyjęli istotną zmianę w tzw. „ustawie wiatrakowej”, otóż odległość od zabudowań powinna wynosić 700, a nie 500 m. To jest ukłon w stronę Ziobrystów?

"Tam ciekawy jest też zapis, że Ministerstwo Sprawiedliwości ma z tego tytułu dostać nowe środki"

"Jarosław Gowin był dobry, bardzo dobry, ale czasami przychodzi czas na to, żeby szef był bardziej twardy"

- Od ponad miesiąca jest pani prezesem Porozumienia i co się zmieniło? – zapytała Beata Lubecka - Kiedy ostatnio rozmawiałyśmy, umawiałyśmy się, że chociaż 100 dni da mi pani, aby przedstawić konkretne działania. Oczywiście Porozumienie się zmieniło, zmieniło twarz, sposób funkcjonowania -  powiedziała Magdalena Sroka, prezes Porozumienia, w  popołudniowym Gościu Radia ZET.

- Co to znaczy zmieniło sposób funkcjonowania?
- Chodzi o techniczne sprawy, to jest ważne w funkcjonowaniu każdej partii.
- To znaczy, że za Jarosława Gowina partia się rozłaziła?
- Nie. Jarosław Gowin zawsze podchodził z ogromnym kredytem zaufania do ludzi, którymi się otaczał.

 - Jarosław Gowin był dobry, bardzo dobry, ale czasami przychodzi czas na to, żeby szef był bardziej twardy - powiedziała  prezes Porozumienia.
- Czyli pani jest taka, że będzie, lub już rządzi twardą ręką?
- Nigdy nie należałam do osób łagodnych, mimo wizerunku, którym tak byłam odbierana – powiedziała Sroka, dodając: - Dziś przed Porozumieniem wielkie wyzwanie, wprowadzić partie do przyszłego parlamentu, ale także w wyborach samorządowych. Jest nieelegancko źle mówić o swoim poprzedniku, tym bardziej, że darzę Jarosława Gowina ogromnym szacunkiem.

Magdalena Sroka zapewniała w popołudniowym Gości Radia ZET: - Dziś zrobię wszystko, aby Porozumienie rosło w siłę, a nie spadało i było w kolejnym sejmie i samorządach. Wielu działaczy jest z samorządów i na nas po prostu liczą.

„Gdyby było więcej kobiet w polskim parlamencie, to już dawno byśmy się z sobą dogadały”

- Z kim do wyborów. Kto was przytuli? – zapytała gospodyni.
- To jest temat o którym powinniśmy przestać rozmawiać. Ja, jako kobieta mogę pani powiedzieć tylko tyle, że gdyby było więcej kobiet w polskim parlamencie, to już dawno byśmy się z sobą dogadały – odpowiedziała Magdalena Sroka.

- To, co stoi na przeszkodzie? Ego liderów? – zapytała Beta Lubecka. 
- Niech już sobie każdy osobno odpowie na to pytanie – odpowiedział popołudniowy gość Radia ZET.
- Czy najważniejsze są interesy partyjne?
- Dziś Polacy potrzebują szansy… .
- To już brzmi, jak zdarta płyta.

@ RafalDlaPolski5 Co będzie pani robiła ze swoją ekipą po wyborach?

Zmiany w Kodeksie wyborczym proponuje PiS, jak wy zagłosujecie?

14-letniej dziewczynce z niepełnosprawnością, zgwałconej przez członka rodziny, szpitale na Podlasiu odmówiły prawa do aborcji, powołując się na klauzulę sumienia.

Poseł Bartoszewski z PSL mieszka pod Warszawą w dworku, skąd dojazd do Warszawy zabiera około 40 minut, mimo to wynajmuje mieszkanie na koszt sejmu.

RadioZET.pl