Propagandysta Putina ośmieszony na wizji. "Wybacz, Władimir"
Władimir Sołowjow, jeden z najwierniejszych propagandystów Władimira Putina, był gościem we włoskiej telewizji. Prezenter Bruno Vespa wytknął mu niekonsekwencję rosyjskiej "operacji specjalnej", a rosyjski dziennikarz próbował zmienić temat.

Władimir Sołowjow na antenie państwowej stacji Rossija 1 wypowiada najbardziej obrzydliwe kłamstwa Kremla. Dziennikarz od początku wojny w Ukrainie wielokrotnie groził już członkom Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym Polsce. - Będziemy miażdżyć machinę wojenną NATO. Nie będzie litości - mówił w swoim programie, podkreślając, że Ukraina Putinowi nie wystarczy.
Propagandysta Putina ośmieszony we włoskiej telewizji
Ostatnio Władimir Sołowjow gościł we włoskim programie informacyjnym, gdzie rozmawiał o wojnie w Ukrainie z gospodarzem studia Bruno Vespą. W ciągu kilku minut włoski prezenter udowodnił, że rosyjska narracja dotycząca celów "operacji specjalnej" jest niespójna.
- Jeśli waszym celem jest tylko Donbas, to dlaczego nie atakujecie tylko tam? - zaczął Włoch. - Atakujecie Charków, atakujecie południe, aby zdobyć Odessę - mówił Vespa.
Dokąd zmierzacie? Co jest waszym celem? - dopytywał.
- Jeśli mam być precyzyjny, Naddniestrze - odpowiedział Sołowjow. - Ale wróćmy do... - mówił propagandysta, próbując szybko zmienić temat.
Nie pozwolił na to włoski prezenter. - Nie, nie, nie. Proszę poczekać. To jest ciekawe, wybacz, Władimir - przerwał mu prowadzący.
- Chcecie dotrzeć tutaj? Więc chcecie zdobyć tę część Ukrainy? - kontynuował, wskazując na mapę po przeciwnej stronie niż Donbas.
- Tak, Naddniestrze - powiedział Sołowjow.
- Naddniestrze. Mój Boże, przecież to nie ma nic wspólnego z Donbasem. Donbas to tylko wymówka. Chcecie zająć połowę Ukrainy, chcecie zabrać Ukrainie dostęp do Morza Czarnego. Myślicie, że Ukraina na to pozwoli, że Włosi, Europejczycy, członkowie NATO pozwolą na to? To niemożliwe - grzmiał Vespa.
Nagranie jest bardzo popularne w sieci, szczególnie wśród ukraińskich internautów. Fragment programu opublikował na Twitterze doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. "Jeśli Sołowjow kiedykolwiek powie prawdę, to umrze na miejscu" - podsumował.
RadioZET.pl