Obserwuj w Google News

Wstrząsający list po zabójstwie 22-latki. "Efekt patriarchatu i kultury gwałtu"

2 min. czytania
20.11.2023 15:08
Zareaguj Reakcja

Zbrodnie popełniane na kobietach we Włoszech to efekt "patriarchatu" i "kultury gwałtu" - napisała w liście do dziennika "Corriere della Sera" siostra 22-letniej Giulii Cecchettin, zamordowanej przez byłego partnera. - To zbrodnia państwowa – oceniła Elena Cecchettin.

Włochy, zabójstwo 22-latki
fot. screen: Luca Zaia/Facebook

Zabójstwo 22-letniej Giulii Cecchettin wstrząsnęło całymi Włochami. Ciało studentki znaleziono w sobotę 18 listopada we Friuli-Wenecji Julijskiej, północno-wschodnim regionie kraju. Kobieta była poszukiwana przez tydzień po tym, jak nie wróciła do domu po spotkaniu z byłym partnerem Filippo Turettą.

Jak ustalono, 22-latka została wielokrotnie ugodzona nożem w głowę i szyję. Jej ciało morderca zrzucił ze skarpy nad jeziorem. Podejrzanym jest były partner, którego zatrzymano w niedzielę w Niemczech, dokąd uciekł.

Włochy. Zabójstwo 22-latki. Wstrząsający list siostry

Sprawą żyje cały kraj i to nie tylko za sprawą brutalnego zabójstwa. Siostra 22-latki, Elena Cecchettin, przekazała dziennikowi „Corriere della Sera” wstrząsający list. Oceniła w nim, że tło zbrodni jest znacznie szersze i dotyczy szeroko rozumianego patriarchatu oraz „kultury gwałtu”.

Redakcja poleca

Elena Cecchettin w liście, który ukazał się w prasie w poniedziałek, napisała o byłym partnerze siostry: "Turetta określany jest często jako potwór, ale on nim nie jest. Potwór to wyjątek, osoba żyjąca poza społeczeństwem, które nie ma obowiązku brać za nią odpowiedzialności. Tymczasem taki obowiązek istnieje".

"«Potwory» to nie są ludzie chorzy. To zdrowe dzieci patriarchatu, kultury gwałtu" – kontynuowała siostra ofiary. Oceniła, że "kulturą gwałtu jest to, co usprawiedliwia każde zachowanie, które znieważa postać kobiety - począwszy od rzeczy, którym niekiedy nie przypisuje się nawet żadnego znaczenia, choć je mają. To kontrola, zaborczość, zaczepki na ulicy".

Według Eleny "każdy mężczyzna jest uprzywilejowany przez tę kulturę". "Często mówi się «nie wszyscy mężczyźni». Wszyscy mężczyźni - nie, ale to zawsze (są) mężczyźni" - stwierdziła siostra zamordowanej Giulii. Na koniec stwierdziła wprost, że "zbrodnia na kobiecie to zbrodnia państwowa", ponieważ "państwo nas (kobiet – red.) nie chroni, nie broni".

Zaapelowała, że obowiązkiem mężczyzn "w patriarchalnym społeczeństwie, biorąc pod uwagę ich przywileje i władzę, jest edukowanie i wzywanie przyjaciół i kolegów, gdy tylko usłyszą najmniejszą oznakę seksistowskiej przemocy". Studentka inżynierii na uniwersytecie w Padwie jest 105. kobietą zamordowaną we Włoszech od początku roku.

Źródło: Radio ZET/PAP - Sylwia Wysocka/Corrieredelveneto.corriere.it

Nie przegap