Rafał Trzaskowski: Polacy widzą, w którą stronę wiedzie nas PiS. Kończy się cierpliwość
- Polacy widzą, w którą stronę nas wiedzie PiS, widzą drożyznę, inflację, niewykorzystane pieniądze z UE i powoli kończy się cierpliwość dla tego typu władzy - powiedział w rozmowie z Beatą Lubecką prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Nawiązując do wyborów samorządowych w Rudzie Śląskiej dodał: - Można sobie pogratulować, jeżeli w wyborach samorządowych dwóch kandydatów opozycji, będzie się dostawało do II tury. Polacy mają dosyć tego, że PiS nie jest przygotowany na żaden kryzys od pandemii, po wojnę. Mam nadzieję, ze to oznacza, że PiS nie wygra kolejnych wyborów.

- Można sobie pogratulować, jeżeli w wyborach samorządowych dwóch kandydatów opozycji, będzie się dostawało do II tury. Polacy mają dosyć tego, że PiS nie jest przygotowany na żaden kryzys od pandemii, po wojnę. Mam nadzieję, że to oznacza, że PiS nie wygra kolejnych wyborów – powiedział Rafał Trzaskowski w rozmowie z Beatą Lubecką, dodają: -To, że mamy dwóch kandydatów opozycyjnych w II turze (Ruda Śląska) to pokazuje, że PiS ma poważne problemy. Sondaże nad reprezentują partię, która dziś rządzi.
- Jak zapobiec inflacji, drożyźnie? – pytała Gospodyni popołudniowego Gościa Radia ZET. - Zacznijmy od pozyskania miliardów dla Polskiej gospodarki, niezależności Banku Centralnego. Spójrzmy na to, jak wyglądała Polska w czasach największego kryzysu finansowego w latach 2007 - 2009. Ta inflacja wyglądała zupełnie inaczej. Wszystkie instytucje dziś są uniezależnione przez PiS, nie ma niezależnego podejmowania decyzji – powiedział Trzaskowski. - Jak pozbyć się Adama Glapińskiego? – drążyła Beata Lubecka. Rafał Trzaskowski w odpowiedzi: - Ja nie mówię, że to będzie proste, zacznijmy od 160 mld. zł. pomogłyby nam zażegnać wiele problemów.
„- Ja bym bardzo chciał, aby projekt likwidacji TVP Info trafił do Sejmu, w tej kadencji.”
Podczas Campusu „Polska Przyszłości” ponownie pojawił się temat likwidacji TVP Info. Prowadząca wskazała, że Donald Tusk nie jest zwolennikiem tego rozwiązania. - Ja bym bardzo chciał, aby projekt likwidacji TVP Info trafił do Sejmu, w tej kadencji. Będziemy o tym rozmawiać z Donaldem Tuskiem. Oczywiście, że likwidacja nie nastąpi w tej kadencji, ale będę namawiał koleżanki i kolegów ze strony opozycji, aby tu dokonała się zmiana, jak wygramy wybory – odpowiedział Rafał Trzaskowski.
Najnowsze sondaże ze wskazanie na PO? - Trend jest taki, że PiS słabnie, PO jest mocniejsza, opozycja jest mocniejsza. Po to Donald Tusk jeździ po Polsce. Musimy budować zaufanie Polek i Polaków, musimy przekonać, że jesteśmy partią, jak najbardziej dojrzałą. Musimy budować zaufanie po stronie opozycji. Robiliśmy to na Campusie „Polska Przyszłości” – powiedział wiceszef PO. - Lewicy nie było –zauważyła prowadząca. - Ale większość tej młodzieży miała lewicowe poglądy.(…) Widać, że jest rok do wyborów, ta kampania trwa i jest większa szansa wygrania tych wyborów – odpowiedział Rafał Trzaskowski.
„- My się nie licytujemy w partii. Donald Tusk doszedł do wnioski, że musimy być wyraziści… .”
Beata Lubecka: - Czy Donald Tusk przelicytował Pana ogłaszając plany związane z ustawą aborcyjną? - My się nie licytujemy w partii. Donald Tusk doszedł do wnioski, że musimy być wyraziści, a ja bardzo się z tego cieszę. Po tym, jak wprowadzono średniowieczne prawo, które prowadzi do wielu tragedii, nie ma wyboru – skomentował Trzaskowski.
- Olbrzymia część koleżanek i kolegów zgadza się z tym stanowiskiem (ustawa aborcyjna), wyrażonym wiele miesięcy temu przez zarząd. Niewielu z nich kontestuje decyzję Donalda Tuska i bardzo dobrze, bo w tej sprawie uważam, że trzeba być wyrazistym – powiedział Rafał Trzaskowski.
- To nie jest jednak zamordyzm? – pytała Beata Lubecka. - Nie, to jest jasne ustalenie kierunku i programu partii. Po tym, jak przez ostatnie lata zabrano prawa ponad połowie populacji, zabierano prawa kobietom, po tragediach, które się wydarzyły po prostu nie ma innego wyboru – powiedział wiceszef PO - Zawsze mówiłem, nawet jeśli na listach PO pojawiają się ludzie z innymi poglądami, to zawsze jest mądrość wyborcy. Przecież nie zawsze trzeba głosować na jedynkę.
Czyli o wspólnych listach z PSL i Hołownia trzeba zapomnieć? - Nie, bo głosując na kandydata KO, ludzie będą mieli pewność, że głosują na stanowisko tej partii. Natomiast, gdyby była wspólna lista, to mogą głosować na kogoś z innej partii – wyjaśnia Trzaskowski. Beata Lubecka: - Rozumiem, że po prawej stronie nie ma już czego szukać, trzeba zaczerpnąć z lewej strony? Rafał Trzaskowski w odpowiedzi: - Pani nie przeżyła szoku przez ostatni rok, patrząc na to, w jaki sposób były traktowane kobiety, w jaki sposób odbierano im prawa? My też byliśmy w szoku, to nie jest tak, że politycy wyłącznie kalkulują. Wszyscy przeżyliśmy szok. Niektórzy mieli takie poglądy, że to kobiety powinny decydować, niektórzy mieli inne, ale proszę nie dobierać im prawa do
tego, aby pod presją tych wszystkich wydarzeń zajmowali stanowisko inne, bardziej wyraziste.
- Czy nie żałuje Pan, że po wyborach prezydenckich nie zdecydował się Pan założyć swojej partii? – zapytała Beata Lubecka. – Nigdy nie było to moim planem. Od samego początku po wyborach prezydenckich mówiłem, że trzeba wzmacniać partię, ale też, że trzeba konsolidować samorządowców, co robimy w ruchu samorządowym i wychodzić poza partię polityczną, co robimy w takim ruchu, jak Campus „Polska Przyszłości.”
- Czy będzie Pan startował na prezydenta Warszawy? – zapytał Gospodyni programu. – Warszawa jest dla mnie najważniejsza. Uważam, że po pierwsze musimy wygrać wybory parlamentarne, jeśli ich nie wygramy to samorządowe mogą okazać się mniej ważne bo samorząd będzie likwidowany przez PiS – odpowiedział Trzaskowski.
Beata Lubecka: - „Rosja już tu jest, a jej największym sukcesem jest PiS” (cyt. gen. Piotr Pytel), Pan zgodziłby się z taka tezą? – Przeczytałem ten wywiad bardzo szczegółowo, nie z każdą tezą bym się zgodził, nie jestem też specjalistą od wywiadu wojskowego, od kontrwywiadu, ale tam wiele daje do myślenia. Przede wszystkim zadaję sobie pytanie dlaczego rząd Polski nie przygotował się do tego co się wydarzyło? Przez siedem lat marnował szansę na to, żeby się w pełni uniezależnić od dostaw z jednego kierunku, poza kierunkiem Norweskim. Została zniszczona szansa na odnawialne źródła energii. Co więcej, miesiące wcześniej mówiło się o tym, że jest możliwość pewnego konfliktu na naszej wschodniej granicy, dlaczego rząd się nie przygotował, nie gromadził zapasów? Tego nie wiem.
Pytany o podwyżki cen biletów w Warszawie, prezydent stolicy odpowiedział: - Odpowiem nie. Za każdym razem, kiedy mówię o tym, ktoś inny próbuje zaraz ogłaszać za mnie podwyżki. Sytuacja budżetowa warszawy jest piekielnie trudna, do tego jest chaotyczna i niejasna, ponieważ tak PiS przygotowuje swoje prawo. Obiecuje jakąś pomoc samorządom, a wygląda na to, że to jest tylko przesunięcie pieniędzy z 2023 na 2022.
RadioZET.pl