Oceń
Potężna eksplozja gazu w kamienicy w Katowicach przy ul. Biskupa Herberta Bednorza. To plebania katowickiej parafii ewangelicko-augsburskiej. Do wybuchu doszło ok. godz. 8:30. Trwa akcja ratownicza z udziałem kilkudziesięciu jednostek straży pożarnej. Poszkodowanych zostało siedem osób - czworo dorosłych i troje dzieci. Są w stanie stabilnym. Dzieci trafiły do szpitala.
Nie ma potwierdzonych informacji, czy ktoś pozostał pod gruzami. Straż pożarna informuje jednak, że w budynku w momencie wybuchu prawdopodobnie przebywało 8 osób, z czego 7 udało się ewakuować.
Katowice. Eksplozja gazu w kamienicy. Budynek się zawalił
- Na miejscu pracuje specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Jastrzębia-Zdroju - podała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska.
- Wśród osób poszkodowanych jest trójka dzieci - powiedział dyrektor śląskiego pogotowia ratunkowego Łukasz Pach. - Pozostali ranni to osoby dorosłe. Pięć osób zostało rannych. Ludzie ci zostali przetransportowani do szpitali w Katowicach i Siemianowicach Śląskich. Do tego ostatniego szpitala trafił ranny z rozległymi poparzeniami. Nie wiemy dokładnie, ile osób było w budynku, gdy doszło do wybuchu. Informacje są sprzeczne. Mogło być w środku nawet 8 osób, ale też część z mieszkańców mogło jeszcze przed wybuchem wyjść np. do pracy - mówił.
Na miejscu jest wiele wozów straży pożarnej i karetek - podaje TVN24. - Nie ma połowy budynku - przekazała reporterka stacji. Konstrukcja budynku jest niestabilna, nie może do niego wejść naraz więcej ratowników.
Wybuch był tak silny, że w stojącej naprzeciwko szkole z okien wyleciały szyby. Budynek był pusty, bo w regionie trwają obecnie ferie.
RadioZET.pl
Oceń artykuł