Katastrofa ekologiczna na Odrze. Wody Polskie odbierają telefony z pogróżkami
Wody Polskie odbierają telefony i SMS-y z pogróżkami w związku z sytuacją na Odrze - dowiaduje się Radio ZET. Padają nazwiska konkretnych ministrów, którzy rzekomo mają być odpowiedzialni za stan rzeki.

Do Wód Polskich dzwonią ludzie z zastrzeżonych numerów, ale także z tych, których właścicieli łatwo zidentyfikować - ustalił dziennikarz Radia ZET Krzysztof Kiryczuk. Już w pierwszych zdaniach padają niecenzuralne słowa. Pojawiają się też SMS-y z prośbą o przekazanie politykom niewybrednych opinii na temat ich pracy wokół sytuacji na Odrze.
W jednej z takich wiadomości miało oberwać się ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi i innym politykom, których dzwoniący nie darzą sympatią.
Śnięte ryby w Odrze. Służby badają wodę
W czwartek na konferencji prasowej w Cigacicach w Lubuskiem wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski zapewnił, że badania wody z Odry, w której doszło do masowego i niespotykanego na taką skalę śnięcia ryb, zostaną udostępnione w ciągu tygodnia.
Tymczasem Niemcy już znają wyniki analiz. Niemiecki portal rbb24 podał, że w Odrze odkryto tak wysokie stężenie rtęci, że badanie musiało zostać powtórzone. "Według Federalnej Agencji Środowiska rtęć jest toksyczna dla ludzi i zwierząt. Ponieważ nie może być wydalana, gromadzi się w organizmie" - przypomniał serwis. Eksperci nie przesadzają jednak, że to rtęć spowodowała zgony zwierząt w rzece.
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba przekonywał w czwartek na konferencji prasowej, że to nieprawda, jakoby nie przeprowadzono badań wody po stwierdzeniu zjawiska śnięcia ryb w Odrze. Podkreślił, że Inspekcja Ochrony Środowiska zareagowała od razu po otrzymaniu informacji o tym fakcie. Dodał, że by wyjaśnić przyczynę śnięcia ryb, zostały pobrane próbki wody.
- Mamy najprawdopodobniej do czynienia z popełnieniem przestępstwa polegającym na tym, że wprowadzono do wody substancję, która wywołuje śmierć ryb i innych organizmów. To w tej chwili jest weryfikowane – oświadczył.