Przemysław Czarnek broni podręcznika do HiT-u. "Znakomita książka, wybitny autor"
- Podręcznik jest na końcowym etapie procedury dopuszczenia go do używania w szkołach. Ocena merytoryczna jest pozytywna. Będzie to znakomity podręcznik, z którego będą się uczyć historii młode pokolenia Polaków - podsumował pracę nad książką do historii i teraźniejszości minister edukacji Przemysław Czarnek. Na podręczniku do nowego szkolnego przedmiotu historycy nie zostawili suchej nitki.

Ministerstwo Edukacji i Nauki, nieprzypadkowo w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, we wtorek, 14 czerwca, zorganizowało konferencję dla nauczycieli dotyczącą historii i teraźniejszości. Ten nowy przedmiot wejdzie do szkół już od września 2022, więc czasu zostało niewiele.
- Kiedy patrzymy na to, co się dzieje na Wschodzie, na wojnę, to musimy sobie zdać sprawę z tego, że wszelkie zło bazuje na kłamstwie i manipulacji. Kiedy kłamstwo, manipulacja i fałsz ma rację bytu? Kiedy ludzie nie są świadomi swoich najnowszych dziejów – zaczął swoje wystąpienie minister edukacji Przemysław Czarnek, odnosząc się do wojny w Ukrainie.
Dalej w typowym dla siebie stylu tak mówił o manipulacji: - Wtedy są możliwe gadki redaktorów, którzy mówią, że gdyby nie komuniści, to nie byłoby walki z analfabetyzmem. To mogą mówić tylko potomkowie esbeków i komunistów, którzy cieszą się w Polsce uznaniem, bo nikt nie rozliczył komunistów, wszystkich zbrodniarzy, którzy mordowali naszych bohaterów. Mogą to robić też dlatego, że całe pokolenia Polaków nie mają pojęcia o najnowszej historii.
Przemysław Czarnek: Młode pokolenia poznają prawdę
W ten sposób minister przeszedł do nauki historii w szkołach. A ta kończyła się zazwyczaj na II wojnie światowej. Najnowsze dzieje i wydarzenia poznawali ci, którzy wybierali na maturze rozszerzenie z historii albo wiedzy o społeczeństwie. - To jest mniejszość, całe pokolenia są podatne na wszelką manipulację – mówił Czarnek. I to, jak stwierdził, było powodem stworzenia nowego przedmiotu historii i teraźniejszości, dzięki któremu „młode pokolenia będą mogły poznać prawdę o najnowszych dziejach.”
Przedmiot ten od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Eksperci m.in. z Polskiej Akademii Nauk, Polskiego Towarzystwa Historycznego, a także nauczyciele WOS-u i historii, gdy tylko zobaczyli podstawę programową, mówili, że jest mocno przeładowana, a przede wszystkim zideologizowana, brakuje w niej edukacji obywatelskiej za to wiele punktów poświęcono znaczącej roli Kościoła.
Jeszcze więcej obaw i wątpliwości wzbudził podręcznik do HiT-u, którego fragmenty na początku czerwca pojawiły się w sieci. Napisał go prof. Wojciech Roszkowski. - Podręcznik jest autorstwa wybitnego historyka, który napisał nie jeden podręcznik – ocenił jednak podczas konferencji Czarnek. Dodał też: - Tylko dlatego, że profesor napisał podręcznik do HiT-u jest hejtowany przez, niekiedy, jego przyjaciół. Za prawdę zawsze płaci się wielką cenę i dziś za prawdę trzeba płacić, ale my jesteśmy tu po to, żeby stać przy prawdzie i przy panu profesorze.
Prof. Roszkowski rzeczywiście jest historykiem z Instytutu Studiów Politycznych PAN, pisał już podręczniki historyczne, ale był też europosłem z listy PiS. Warto również tu zaznaczyć, że – wbrew temu co twierdzi minister Czarnek – eksperci krytykowali to, co autor napisał w podręczniku, a nie samego autora.
W udostępnionych pierwszych stronach książki do HiT-u można przeczytać m.in. że wśród najpopularniejszych obecnie ideologii jest feminizm i ideologia gender, w UE „różne są religie, co usiłuje się już niwelować poprzez lansowanie ateizmu”, a przy okazji wyliczania polskich strat z II wojny światowej przeciwko rekompensatom protestują „polskojęzyczne media znajdujące się w rękach niemieckich właścicieli”.
Podręcznik do HiT-u z pozytywną oceną merytoryczną
Mimo krytycznych opinii i sprzeciwu nauczycieli, by takie treści przekazywać uczniom, we wtorek minister Czarnek poinformował, że ten podręcznik jest na końcowym etapie procedury dopuszczenia go do używania w szkołach. - Zostaje jeszcze ocena językowa, ocena merytoryczna jest pozytywna, będzie to znakomity podręcznik, z którego będą się uczyć historii nowe młode pokolenia Polaków – stwierdził.
Odniósł się też do głosów krytycznych: - Tak to jest, że ci którzy nazywają się liberałami, mają z wolnością tyle wspólnego co ci, którzy mordowali żołnierzy wyklętych. Nie znoszą prawdy i nie znoszą samego faktu, że ktoś chce o prawdziwe mówić, dlatego i HiT, i autorzy podstaw programowych, i autor podręcznika są dziś hejtowani – stwierdził. Zapewnił też, że do MEiN wpłynął tylko jeden wniosek od wydawnictwa z propozycją podręcznika i tylko ta jedna książka jest przedmiotem procedury dopuszczenia jej do używania w szkołach.
Podręcznik do HiT-u wydaje „Biały Kruk”, który specjalizuje się w książkach o charakterze religijnym, historycznym i patriotycznym. Wydawnictwo chwali się na swojej stronie m.in. tym, że zostało uhonorowane „prestiżową nagrodą środowisk katolickich Totus w kategorii - Propagowanie nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II”. Oprócz książek i albumów poświęconych papieżowi wydaje też miesięcznik „Wpis. Wiara, patriotyzm i sztuka” i książki prawicowych historyków.
Nowy przedmiot historia i teraźniejszość zastąpi w liceum, technikum i w szkole branżowej pierwszego stopnia wiedzę o społeczeństwie na poziomie podstawowym (wciąż będzie można wybrać WOS na poziomie rozszerzonym). W pierwszej klasie uczniowie LO będą mieli dwie godziny Hi-T-u, a w drugiej - jedną. W technikum przez pierwsze trzy lata młodzież ma zaplanowane po jednej godzinie nowego przedmiotu. Historii i teraźniejszości mają uczyć nauczyciele, którzy uczą historii albo WOS-u.
RadioZET.pl