Prawo i Sprawiedliwość poza Sejmem? Ta branża może namieszać w wynikach
Kto wygrałby wybory, jeśli głos oddalibyśmy wyłącznie kosmetyczkom i fryzjerom? Branża beauty sprawdziła, kto w oczach pracowników i właścicieli salonów piękności cieszy się największym poparciem.

Wybory parlamentarne to dla branży kosmetycznej nadzieja na niższe składki i VAT na oferowane przez nią usługi. Organizacja branżowa Beauty Razem, która zrzesza ponad 100 tys. przedstawicieli tego sektora, sprawdziła, na kogo zagłosowaliby w wyborach parlamentarnych pracownicy i właściciele salonów piękności.
Wybory 2023. Kto rządziłby, gdyby głos miała wyłącznie jedna branża?
Polskie kosmetyczki, fryzjerski i fryzjerzy, stylistki paznokci, makijażystki i właściciele salonów kosmetycznych – jak wynika z sondażu – liczbie zagłosują w nadchodzących wyborach. Frekwencja wyniosłaby w tej grupie aż 98,4 proc. Jak wyglądałaby polityka, gdyby głos mieli tylko przedstawiciele branży beauty?
W tej wizji Prawo i Sprawiedliwość w ogóle nie dostałoby się do Sejmu. Koalicja Obywatelska uzyskałaby 360 mandatów, czyli samodzielną większość. To wnioski z sondażu przeprowadzonego w dniu 8 października br. na próbie 1169 respondentów z branży.
Jedno z pytań brzmiało: „Gdyby wybory odbyły się dziś, na kandydata której opcji zagłosowałabyś/zagłosowałbyś?”. 55,8 proc. poparcia zdobyłaby Koalicja Obywatelska. Na drugim miejscu jest Lewica (8,5 proc.), a podium zamyka Konfederacja (8,4 proc.). Pozostałe miejsca zajęli kolejno: Trzecia Droga (7,7 proc.), PiS (3,3 proc.), Bezpartyjni Samorządowcy (2,8 proc.) i inne komitety (2,7 proc.). Co dziesiąty ankietowany nie wie jeszcze, na kogo by zagłosował. W praktyce to niezdecydowani mogą zdecydować o wynikach wyborów.
Gdyby ich głosy rozłożyłyby się proporcjonalnie na wskazane ugrupowania, to większość w parlamencie miałaby Koalicja Obywatelska (320 mandatów). Lewica i Konfederacja miałyby po 48 mandatów, a Trzecia Droga – 44.
Tak wyglądałby układ sił na scenie politycznej, gdyby decydowali o tym wyłącznie przedstawiciele branży beauty. Jak czytamy w komunikacie, dla przedstawicieli tego sektora liczą się obietnice gospodarcze. Sami chcą bowiem, by podatek VAT na usługi kosmetyczne spadł do 8 proc. Branża walczy także o dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców.
Respondenci w sondażu to pracodawcy (36,2 proc.), samozatrudnieni (52,3 proc.) i pracownicy salonów piękności (11,5 proc.). W zdecydowanej większości na pytania odpowiadały kobiety (94,3 proc.). Ankietowani mają w większości od 25 do 44 lat.