Makabra w Czernikach. Wiadomo, co się działo w rodzinie. "Już w 1997 r."
Już w grudniu 1997 r. sąd ograniczył władzę rodzicielską nad dziećmi obojgu rodzicom G. i ustanowił nadzór kuratora - poinformował PAP rzecznik ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Łukasz Zioła. Podkreślił, że ze względu na możliwość ujawnienia danych wrażliwych sąd nie może podać przyczyn ograniczenia władzy rodzicielskiej.

W piwnicy domu w Czernikach, gdzie mieszkała rodzina G., wykopano szczątki trójki noworodków. Rzecznik prasowy ds. cywilnych gdańskiego sądu okręgowego sędzia Łukasz Zioła poinformował Polską Agencję Prasową, że "Sąd Rejonowy w Gdańsku ograniczył władzę rodzicielską nad dziećmi obojgu rodzicom poprzez ustanowienie nadzoru kuratora". Chodzi o postanowienie z 22 grudnia 1997 r.
Zabójstwo noworodków i kazirodztwo w Czernikach. Nowe fakty
"W 2001 r. w związku ze zmianą miejsca zamieszkania postępowanie wykonawcze związane ze sprawowanym nadzorem zostało przekazane do Sądu Rejonowego w Kościerzynie" – dodał w informacji przesłanej PAP sędzia Zioła. Wówczas rodzina przeprowadziła się do domu w Czernikach w gminie Stara Kiszewa na Kaszubach.
Jak pisze sędzia, "postanowieniem z dnia 8 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy w Kościerzynie stwierdził brak podstaw do uchylenia nadzoru kuratora". "Następnie postanowieniem z dnia 31 marca 2015 r. sąd ograniczył władzę rodzicielską Piotra G. nad pozostałymi dziećmi poprzez ustanowienie nadzoru kuratora i zobowiązanie go do ukończenia szkoły dla rodziców. Nadzór kuratora ulegał stopniowemu zakończeniu wraz z uzyskaniem pełnoletności dzieci. Ostatecznie zakończono go w maju 2022 r. z uwagi na pełnoletność najmłodszego dziecka" – przekazał sędzia Zioła. Jednocześnie zastrzegł, że "ze względu na możliwość ujawnienia danych wrażliwych nie może podać przyczyn ograniczenia władzy rodzicielskiej i szczegółów samego postępowania wykonawczego".
"W poprzednich latach do Sądu Rejonowego w Kościerzynie nie wpłynął również z Prokuratury żaden akt oskarżenia przeciwko Piotrowi G. dotyczący czynu kazirodztwa czy też znęcania i nie toczyło się przed tym sądem żadne postępowanie karne z tym związane" – poinformował.
Sędzia Zioła odniósł się też do informacji, które pojawiły się w niektórych mediach odnośnie zeznań świadków przed sądem. "Również w żadnej ze spraw prowadzonych w Wydziale Rodzinnym Sądu Rejonowego w Kościerzynie dotyczących rodziny Piotra G. nie przesłuchiwano świadków, którzy mieliby zeznawać o podejrzeniu kazirodztwa czy wykorzystywania seksualnego dzieci, wbrew pojawiającej się w przestrzeni medialnej informacji w tym względzie" - podsumował sędzia Łukasz Zioła.