,

"Odbieranie paszportów" opozycji. Nawet w PiS konsternacja. "Nie użyłbym takich słów"

25.03.2023 12:10

Minister klimatu Anna Moskwa w Kozienicach zasugerowała, by krytykom władzy odbierać paszporty. Przedstawiciele opozycji w Radiu ZET ostro ją skrytykowali. Jednak od minister dystansował się nawet jej kolega z rządu Błażej Poboży.

Anna Moskwa
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER

Minister klimatu Anna Moskwa na spotkaniu z wyborcami w niedzielę w Kozienicach na Mazowszu została zapytana o wyciągnięcie konsekwencji wobec tych, “którzy kłamią i działają przeciwko Polsce”. - My niestety nie możemy odebrać paszportów tym, którzy w Brukseli kłamią i działają przeciwko Polsce. Nie ma takiego narzędzia, ono byłoby niezgodne z prawem europejskim - odpowiedziała. - Przekażę ministrowi Ziobrze, żeby przemyślał jakieś instrumenty dla tych, którzy szkalują Polskę - dodała. 

Przedstawiciele opozycji w programie 6. Dzień Tygodnia w Radiu ZET byli zgodni, że takie wypowiedzi nie powinny mieć miejsca. Jednak od Moskwy dystansował się nawet Błażej Poboży z PiS.

Hetman o słowach Moskwy: mowa rodem z Białorusi i Rosji

- To nie jest zgodne z prawem - ocenił Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta. - Czyli pani minister mówi w Kozienicach o rzeczach niezgodny z prawem? - dopytał prowadzący Andrzej Stankiewicz. - Na tę chwilę tak - potwierdził Rzepecki.  

- Albo pani minister Moskwa niezrozumiała prostego pytania, albo jest tak przepełniona nienawiścią do polityków opozycji, że każdą sytuację stara się wykorzystać do szczucia - mówił Krzysztof Hetman z PSL. - Nie odbieram tego osobiście, bo to jest mowa rodem z Białorusi i Rosji […] Jeśli pani Moskwa chce odbierać mi paszport za to, że w Parlamencie Europejskim upomniałem się o rolników, wspomniałem o tym, że trzeba im natychmiast pomóc, to proszę bardzo, niech wprowadza standardy białoruskie i rosyjskie - oburzał się polityk ludowców.  

Katarzyna Lubnaeur z Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że “tego typu słowa wymagają jednego – potępienia”. Z kolei Annie Marii Żukowskiej z Lewicy wypowiedź minister Moskwy skojarzyła się z retoryką moczarowską z 1968 roku. - Ja nie wiem, po co minister rządu się nią posługuje. Czy to jest rzucanie wędki ludziom, którzy chcą jakiegoś rewanżu? - zastanawiała się Żukowska. 

Od minister klimatu dystansował się też wiceszef MSWiA Błażej Poboży z PiS. - Nie użyłbym takich słów. Zwłaszcza, że jako osoba zorientowana w temacie polityki paszportowej, wiem, że takie rozwiązania są po prostu niemożliwe. Nie użyłbym takiego sformułowania i traktuje je jako pewną figurę retoryczną będąca efektem dużych emocji, które wyzwalają się na tego typu spotkaniach - podkreślił.

Cała rozmowa na Radio ZET, RadioZET.pl i naszym YouTubie:

RadioZET.pl

Logo radiozet Dzieje się