Obserwuj w Google News

Ozdoba chciał zabłysnąć, ale wszystko pokręcił. Kuriozalny wpis polityka

3 min. czytania
19.09.2023 11:53
Zareaguj Reakcja

Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski w kuriozalny sposób skomentował awanturę pod siedzibą TVP, podczas której pracownik stacji Michał Rachoń zakłócał konferencję prasową Donalda Tuska. "Tusk staje obok prawej ręki stanu wojennego Josepha Goebbelsa i mówi o wolności słowa" - napisał. Co dokładnie miał na myśli?

Jacek Ozdoba
fot. Adam Burakowski /REPORTER

Przed siedzibą TVP doszło we wtorek do przykrych scen. Gwiazda stacji Michał Rachoń pojawił się nagle na konferencji Donalda Tuska, próbując zakłócić jej przebieg. Wszystko zarejestrowały kamery telewizyjne.

- 9 maja 2010 r. Angela Merkel poinformowała Bronisława Komorowskiego, że nagroda Karola Wielkiego była dla pana nagrodą za politykę resetu. Czy pan był tego świadom? - wrzeszczał Rachoń.

Redakcja poleca

Awantura przed TVP. Rachoń zagłuszał wystąpienie Tuska

Pracownik TVP z uporem zagłuszał wystąpienie szefa PO i nie chciał odpuścić konferencji mimo apeli o uspokojenie się. Cały czas powtarzał narracje PiS-u i pytał o wpływ Angeli Merkel na politykę rządu Tuska. – Tego typu ludzie, którzy zakłócają między innymi konferencje opozycji, będą także odpowiadać karnie po wygranych wyborach – mówił Tusk. Politycy PO wezwali na miejsce policję.

– Jak państwo być może pamiętacie, opozycja przez wiele lat miała zasadnicze wątpliwości, czy i w jaki sposób uczestniczyć w programach przygotowywanych w tej ponurej kuchni Jacka Kurskiego i teraz jego następcy. Nie mamy także wątpliwości, że działania mediów rządowych, praktycznie codziennie, naruszają lub łamią zarówno polską Konstytucję, jak i zapisy ustaw medialnych, które zobowiązują szefów mediów publicznych do prezentowania obiektywnie rzeczywistości i do bezstronności – tłumaczył szef Platformy.

- Nasi przedstawiciele, parlamentarzyści, parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej, z bardzo dużą rezerwą podchodzili z idei uczestniczenia w program TVP po tej upiornej akcji zaszczuwania rodziny pani poseł Filiks i jej syna, czego konsekwencją była tragiczna śmierć. Dla wszystkich przyzwoitych ludzi to jest bardzo poważny dylemat, czy przekraczać próg tego miejsca i ja to bardzo dobrze rozumiem - wyjaśnił Tusk.

Dziwny wpis Ozdoby. "Prawa ręka stanu wojennego Goebbelsa"

W mediach społecznościowych w obronę Michała Rachonia wzięli politycy Zjednoczonej Prawicy i publicyści popierający rządy PiS. Zabłysnąć próbował m.in. Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski, choć z jego wpisu na Twitterze wynika, że pomylił wszystkie fakty.

"Tusk staje obok prawej ręki stanu wojennego Josepha Goebbelsa i mówi o wolności słowa. Dodatkowo biega gość od biznesu z Rosjanami i »fuckiem« w stronę USA. To nie Monty Python, tylko największe zagrożenie dla polskiej demokracji - Tusk i jego ferajna" - napisał Ozdoba.

Twitter: Jacek Ozdoba
fot. Twitter: Jacek Ozdoba

Z wpisu Ozdoby wynika, że we wspomnianej konferencji prasowej przed siedzibą TVP brała udział "prawa ręka stanu wojennego", którego autorem był - jak sugeruje polityk - Joseph Goebbels, minister propagandy III Rzeszy Adolfa Hitlera.

Ozdoba prawdopodobnie miał na myśli to, że obok Donalda Tuska stał Andrzej Rozenek, poseł KO, a w przeszłości dziennikarz tygodnika "NIE". Redaktorem naczelnym "NIE" był przez lata Jerzy Urban, który zgodnie z wyrokiem sądu mógł być nazywany "Goebbelsem stanu wojennego" w Polsce.

Nie przegap