Obserwuj w Google News

Polska przestanie pomagać Ukrainie? Minister PiS nie wyklucza dużego zwrotu

2 min. czytania
19.09.2023 15:17
Zareaguj Reakcja

Niewykluczone, że polityka polskiego rządu wobec Ukrainy niebawem ulegnie znaczącej zmianie. Wskazuje na to wypowiedź Szymona Szynkowskiego vel Sęka, ministra ds. UE. - Chcielibyśmy wspierać dalej Ukrainę, ale - żeby to było możliwe - musimy mieć w tej sprawie poparcie Polaków - powiedział PAP.

Zełenski i Duda
fot. Piotr Molecki /East News

Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk zapytany podczas wtorkowej rozmowy o spór z Ukrainą na tle embarga na zboże wskazał, że w tej sprawie polski rząd, z uwagi na interes rolników, jest "nieustępliwy".

W jego opinii kroki podejmowane przez Ukrainę źle wpływają na wzajemne relacje. - Działania Ukrainy na nas nie robią wrażenia, [...] ale robią pewne wrażenie na polskiej opinii publicznej. To widać w sondażach, w poziomie publicznego poparcia dla kontynuacji wsparcia dla Ukrainy. I to szkodzi samej Ukrainie - powiedział Szynkowski vel Sęk.

Redakcja poleca

Polska przestanie pomagać Ukrainie?

Podkreślił, że brak społecznego poparcia dla pomocy Ukrainie w stopniu takim, jak dotychczas, sprawi, że będzie ona musiała zostać ograniczona. - Chcielibyśmy wspierać dalej Ukrainę, ale - żeby to było możliwe - musimy mieć w tej sprawie poparcie polskich obywateli. W związku z tym, jeżeli nie będzie poparcia takich działań ze strony Polaków, to nam trudno będzie dalej w taki sposób, jak robiliśmy to do tej pory, wspierać Ukrainę - powiedział minister ds. UE.

Zapytany, czy kwestie związane z rolnictwem będą stanowić kartę przetargową podczas ewentualnej akcesji Ukrainy do UE podkreślił, że Ukraina pod tym względem musi spełnić jasno określone warunki na wielu polach. - Ukraina, jako kraj z bardzo rozbudowanym sektorem rolnym, musi być świadoma tego, że musi spełnić cały szereg określonych warunków, żeby przystąpić do Unii Europejskiej. Zresztą nie tylko w tej materii - wskazywał.

W związku z tym, jeżeli nie będzie poparcia takich działań ze strony Polaków, to nam trudno będzie dalej w taki sposób, jak robiliśmy to do tej pory, wspierać Ukrainę. - Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. UE

- Ukraina będzie musiała spełnić wszystkie warunki, a ukraińskie rolnictwo oczywiście może mieć dostęp do europejskich rynków, ale nie w taki sposób, żeby zagrażało polskim rolnikom - podkreślił.

Zapytany, jakie konsekwencje dla relacji Polski z KE będzie miało wprowadzenie jednostronnego embarga na ukraińskie zboże, zaznaczył, że rząd powołał się przy podejmowaniu tej decyzji na zapisy traktatowe.

W piątek wieczorem na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy do Polski produktów rolnych, m.in. pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika. Rozporządzenie weszło w życie w sobotę 16 września.

Anna Nartowska (PAP)

Nie przegap