Pilne oświadczenie międzynarodowych obserwatorów ws. wyborów w Polsce
Międzynarodowi obserwatorzy na niedzielne wybory parlamentarne wciąż nie otrzymali akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych – dowiaduje się WP. Z tego powodu organizacje w oświadczeniu pilnie wzywają do ich udzielenia. Szef PKW Sylweter Marciniak wytłumaczył na konferencji prasowej, że powodem jest “olbrzymia liczba” zgłoszeń i konieczność weryfikacji tych osób w MSZ.

Dotąd akredytacje dostali jedynie przedstawiciele OBWE i Rady Europy. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, przedstawiciele międzynarodowych obserwatorów na wybory parlamentarne w 2023 r. są zaniepokojeni, bo w piątkowe popołudnie wciąż nie otrzymali akredytacji, które są niezbędne do wykonywania obowiązków.
Przedstawiciele PKW na piątkowej konferencji tłumaczyli, że liczba osób, które zgłosiły się jako obserwatorzy, jest znacznie wyższa niż w poprzednich wyborach i stąd zwłoka. - Należy mieć na uwadze, że o ile cztery lata temu zgłosiło się 115, teraz mamy przeszło 600 osób, a procedura jest taka, że PKW wydaje zaświadczenia, ale w porozumieniu z MSZ, który te osoby weryfikuje - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.
Oświadczenie międzynarodowych obserwatorów ws. wyborów w Polsce
Szef PKW dodał, że jedna z organizacji zgłosiła osobę z Białorusi, które znajduje się na liście sankcyjnej. - Efekt jest taki, że ta osoba nie wjechała na teren Polski - stwierdził. Marciniak podkreślił również, że “trzeba sprawdzić, czy za tymi organizacjami nie kryją się inne instytucje i organizacje” oraz czy zgłoszone osoby powinny uczestniczyć w wyborach w Polsce w charakterze obserwatorów międzynarodowych. Jak przekazał Marciniak, PKW ponadto musi też sprawdzić 170 zgłoszeń z OBWE, które wpłynęły w piątek i muszą być one zweryfikowane przez MSZ.
- To jest problem w poszczególnych osobach, nie ma problemu globalnego - doprecyzowała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. - Tak jak pan przewodniczący powiedział, liczba (zgłoszeń - red.) powoduje, że są opóźnienia. Niektóre organizacje przesłały swoje zgłoszenia na ostatnią chwilę. Wczoraj jeszcze wpływały. Jak otrzymujemy informację z MSZ, to takie oświadczenia są wydawane - dodała Pietrzak.
Poniżej publikujemy oświadczenie międzynarodowych obserwatorów za portalem Wirtualna Polska:
Pilne wezwanie do natychmiastowej akredytacji międzynarodowych obserwatorów na wybory parlamentarne w Polsce
Do wyborów parlamentarnych pozostały niecałe dwa dni. Do Warszawy przybyło już 120 międzynarodowych obserwatorów przedstawicieli renomowanych organizacji społeczeństwa obywatelskiego z Danii, Szwecji, Niemiec, Węgier, Estonii i Włoch, którzy od miesięcy przygotowywali się do obserwacji przebiegu dnia wyborów. Jednak żadna z tych organizacji nie otrzymała dotąd akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Stanowi to znaczące odejście od poprzedniej praktyki, w której międzynarodowi obserwatorzy społeczni byli akredytowani do obserwowania polskich wyborów w odpowiednim czasie. Opóźnianie wydania akredytacji stwarza trudności operacyjne i organizacyjne dla stowarzyszeń chcących obserwować wybory.
Odmowa akredytacji obserwatorom międzynarodowym stanowiłaby naruszenie utrwalonych praktyk w państwach uczestniczących w OBWE i byłaby sprzeczna Z paragrafem 8 Dokumentu Kopenhaskiego OBWE z 1991 r. którego Polska i wszystkie kraje europejskie są sygnatariuszami.
My, przedstawiciele organizacji EPDE, AGORA, SILBA, SILC, EDDA i projektu wymiany młodzieży ERASMUS Eye of the voter", wzywamy Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Krajowe Biuro Wyborcze do bezzwłocznego wydania akredytacji międzynarodowym obserwatorom.
Dotąd Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Państwowa Komisja Wyborcza akredytowały jedynie obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE/ODIHR) i Rady Europy. Nie podano wystarczających wyjaśnień, dlaczego inne międzynarodowe organizacje obserwatorskie nie otrzymali jeszcze akredytacji, a wszelkie próby skontaktowania się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w celu uzyskania odpowiedzi okazały się daremne. Bez akredytacji obserwatorzy nie mogą wykonywać swoich zadań w niedzielę 15 października.
Obecność międzynarodowych obserwatorów podczas wyborów jest kluczowym elementem procesu demokratycznego są oni jednym z gwarantów przejrzystości wyborów, a także cennym źródłem informacji o przebiegu dnia głosowania dla Państwowej Komisji Wyborczej. Zapewniają także niezależny, neutralny punkt widzenia na sposób organizacji i przeprowadzenia wyborów.
Sygnatariusze: EPDE - European Platform for Democratic Elections (Germany) Agora Election Observation (Estonia) EDDA - European Dialogue and Democracy Association (Norway) Silba - initiative for dialogue and democracy (Denmark) SILC - Swedish International Liberal Centre (Sweden) ERASMUS project,,Eye of the Voter" (Italy and Sweden).