"Plugawcy", "obrzydliwe", "tak nie wolno". W sieci zawrzało po skandalicznym spocie PiS
Nie milkną echa skandalicznego spotu PiS, w którym zestawiono zaplanowany na 4 czerwca marsz zwolenników opozycji ze zdjęciami z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy - w większości negatywnych - autorstwa polityków, ekspertów i przedstawicieli mediów. Głos zabrał również szef sztabu wyborczego PiS i europoseł tej partii Tomasz Poręba.

PiS opublikowało w social mediach skandaliczny spot, w którym zestawiło zaplanowany na 4 czerwca marsz zwolenników opozycji ze zdjęciami z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Nietrudno się domyślić, że wywołało tym samym burzę w internecie, który zdominowały negatywne reakcje.
Skandaliczny spot PiS. W internecie zawrzało
"Szorujecie po dnie", "odmęty obrzydliwości", "nie warto na was splunąć" - to tylko niektóre z reakcji internautów. Na komentarze pozwolili sobie również politycy oraz przedstawiciele mediów.
"W związku z obrzydliwym spotem PiS, który depcze pamięć o zamordowanych w Auschwitz, złożę dzisiaj zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Nie może być zgody na wykorzystywanie ofiar w bieżącej walce politycznej - ktoś, kto to robi, na zawsze okrywa się hańbą" - zapowiedział Jan Strzeżek z Porozumienia.
"Plugawcy z PiS. Czy minister kultury Piotr Gliński stanie w obronie pamięci o ofiarach?" - skomentowała posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.
"Łączyć dla celów politycznych Marsz 4 czerwca z fabryką śmierci Auschwitz potrafią tylko populiści bez grosza elementarnej przyzwoitości" - napisał senator KO Krzysztof Brejza.
"W obozie zagłady Auschwitz zginęło ponad milion ludzi. Wykorzystywanie tej niewiarygodnej tragedii do politycznych ataków i wzniecania polsko-polskiej wojny jest skandaliczne i dyskwalifikujące. Spot PiS jest absolutnie haniebny" - ocenił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Swoją drogą, typowy PiS. Absolutnie każdy element historii jest przez Was traktowany instrumentalnie. W każdą stronę. Tragedia smoleńska - wykorzystywana do walki. Pilecki, Jan Paweł II - zapisywani do partii, wykorzystywani do podziałów. Auschwitz włączone w kampanię. Masakra" - czytamy w poście Janusza Schwertnera z Onetu.
"Politycy PiS porównują uczestników marszu opozycji do rosyjskiej agentury oraz nazistów. To na początek kampanii wyborczej. Koło świąt wielkanocnych myślałem, że jednak uda się Kaczyńskiemu utrzymać u władzy. Ale dziś widzę, że jego gamonie robią wszystko, by przegrał" - napisał politolog prof. Marek Migalski. W innym wpisie ocenił, że rządzący "toną", skoro uciekają się do takich ruchów.
"Granie śmiercią ludzi, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, śmiercią ofiar ofiar Holocaustu, by uderzyć w przeciwników politycznych jest czymś tak obrzydliwym, że brakuje słów na określenie tego" - to komentarz Bianki Mikołajewskiej z Wirtualnej Polski.
Na krytyczny komentarz pozwolił sobie również Sławomir Cenckiewicz. "Tak nie wolno!" - napisał historyk sympatyzujący z prawicą.
Co ciekawe, odezwały się również głosy z PiS, które broniły spotu. Jedną z osób, które się wypowiedziały, był eurodeputowany i szef sztabu ugrupowania Tomasz Poręba, który tłumaczył się niesławnym postem Tomasza Lisa. Trudno przy tym jednoznacznie wywnioskować, czy jego słowa oznaczają, że mógł stać za stworzeniem i wypuszczeniem materiału.
"Oburzeni? Szkoda, że kiedy ikona PO Tomasz Lis wysyłał Prezesa J. Kaczyńskiego i prezydenta A. Dudę do komory nie było żadnej reakcji. Dopiero, jak to zobaczyliście, to do was dotarło? Jesteście hipokrytami!" - napisał.
Przypomnijmy, że na spot zareagowało również Muzeum Auschwitz. "Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz - po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu - uwłacza pamięci ofiar. To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej" - czytamy na profilu instytucji na Twitterze.
RadioZET.pl/Twitter