Oceń
Władimir Putin, w ciągu roku po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, poniósł spektakularne porażki. Tylko w minimalnym stopniu został zrealizowany plan polityczny Kremla wobec władz w Kijowie, a Rosja została objęta bardzo restrykcyjnymi zachodnimi sankcjami.
Analityk geopolityczny Krzysztof Wojczal w rozmowie z Wirtualną Polską ostrzegał przed próbami eskalacji konfliktu przez dyktatora Rosji. - Pewne cele Putin osiągnął już wcześniej. Postrzegam ten moskiewski reżim i ustępstwa wobec niego jako coś, co popchnęło Rosjan dalej. Jeśli Kreml dostał coś i był w stanie zrealizować wcześniej założone cele, przeszedł do następnych i do realizacji szerszego planu - powiedział.
Wojna w Ukrainie. Trzy scenariusze dalszych walk
W ocenie Wojczala Mołdawia mogłaby być bardzo łatwym i kolejnym celem Putina. - To państwo nie jest objęte gwarancjami NATO i nie jest członkiem UE. Podobnie jak Ukraina, Kiszyniów wydaje się samotny na arenie międzynarodowej. Rosjanie już są w Naddniestrzu - mówił analityk.
Ekspert wymienił trzy scenariusze, które są najbardziej możliwe na froncie w Ukrainie. W pierwszym triumfuje Rosja. "Wtedy Kreml utrzymałby okupowane terytoria Ukrainy na wschodzie i południu. Również Krym pozostałby w rękach Moskwy" - poiformowała Wirtualna Polska.
Drugi zakłada porażkę Rosji - Ukraina odzyskuje okupowane tereny i rozpoczyna drogę do wejścia do NATO i UE. Trzeci mówi o zamrożeniu konfliktu na czas nieokreślony.
- Jeśli Ukraina jest etapem, a Zachód ulegnie, może to doprowadzić do dalszej eskalacji i wybuchu globalnej wojny. Taka groźba istnieje tylko w przypadku bierności, czy zaniechania ze strony Zachodu - powiedział Wojczal.
Tak analityk ocenił niebezpieczeństwo rosyjskie w kontekście naszego kraju: - W mojej ocenie, jeśli chodzi o zagrożenie dla Polski konfliktem takim jak w Ukrainie, to jest ono wciąż bardzo małe. Jesteśmy w innej sytuacji niż Ukraina. Jesteśmy państwem NATO, członkiem UE, więc obejmują nas gwarancje bezpieczeństwa - podsumował.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska
Oceń artykuł